Oppo Find X oficjalnie. Zaskakuje bardziej niż flagowce Samsunga, Huawei, LG, HTC czy Sony

Oppo Find X (fot. The Verge)

Oppo zaprezentuje flagowy model Oppo Find X dopiero o 20:45 (konferencja odbędzie się w Paryżu), lecz jeden z branżowych serwisów opublikował już wszystkie informacje na jego temat oraz film, na którym prezentowany jest ten smartfon. Ja osobiście jestem nim zachwycony i uważam, że zaskakuje o wiele bardziej niż tegoroczne flagowce Samsunga, Huawei, LG, HTC czy Sony.

Oppo Find X wyposażono w wyświetlacz OLED o przekątnej 6,4 cala i rozdzielczości 1080p, który w dodatku jest zakrzywiony i zachodzi na boczne krawędzie. Oppo deklaruje, że współczynnik screen-to-body ratio w przypadku tego modelu wynosi 92,25%. Jak doskonale widać na załączonych w tym artykule materiałach, nigdzie nie widać kamerki do selfie i wideorozmów. Nie oznacza to jednak, że jej tu nie ma.

Kamerka bowiem jak najbardziej znajduje się na wyposażeniu Oppo Find X. Ma rozdzielczość 25 Mpix i wysuwa się wraz z częścią korpusu, kiedy w aplikacji aparatu użytkownik przełączy się na aparat przedni. I robi to dość szybko – w zaledwie 0,5 sekundy. Co więcej, obsługuje ona również system rozpoznawania twarzy. W jaki sposób? Ano w taki, że kiedy użytkownik wybudzi sprzęt i przeciągnie palcem po ekranie, kamerka automatycznie się wysunie, aby rozpoznać jego twarz. Jak widać na powyższym filmie (1:22), działa to całkiem sprawnie.

Wysuwana kamerka w Oppo Find X (fot. The Verge)

To jednak nie jedyna innowacyjna niespodzianka, jaką przygotowano w Oppo Find X. Po uruchomieniu aplikacji aparatu część korpusu wysuwa się za każdym razem, bowiem standardowo w obudowie ukryty jest również moduł podwójnego aparatu głównego. Smartfon dysponuje oczkami o rozdzielczościach 16 Mpix i 20 Mpix, wspieranymi przez OIS (optyczną stabilizację obrazu).

Przy okazji warto zauważyć, że taka konstrukcja uchroni moduł aparatu przed zarysowaniami, gdyż standardowo, leżąc na biurku czy talając się w torbie, nie będzie on wysunięty. Wadą takiego rozwiązania jest z kolei fakt, że na smartfon nie można założyć żadnego etui ochronnego – chyba, że producent coś wymyśli, ale może być trudno…

Aparat główny w Oppo Find X (fot. The Verge)

Wnętrze Oppo Find X jest w 100% flagowe. Co prawda nie ma tu zintegrowanego z wyświetlaczem czytnika linii papilarnych (klasycznego zresztą też nie), ale na wyposażeniu tego modelu znalazły się m.in. ośmiordzeniowy (8x Kryo 385; 10 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 845 z układem graficznym Adreno 630, 8 GB RAM i do 256 GB pamięci wbudowanej. Smartfon pracuje pod kontrolą systemu ColorOS, bazującego na Androidzie 8.1 Oreo, a energię do działania dostarcza mu niewymienny akumulator o pojemności 3730 mAh ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania VOOC (ładowanie odbywa się poprzez port USB Typu C).

Oppo zadeklarowało, że Oppo Find X będzie dostępny również m.in. w Europie, więc z pewnością nie zabraknie obsługi stosownych pasm LTE. Smartfon oferuje także Dual SIM, brakuje w nim natomiast slotu na kartę microSD i 3,5 mm złącza słuchawkowego.

Na razie nie znamy cen Oppo Find X, ale producent zapewne poda je podczas wieczornej konferencji. Jeśli tak się stanie, zaktualizuję ten artykuł. A tymczasem dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o tym modelu!

Aktualizacja

Oppo Find X trafi do sprzedaży w sierpniu 2018 roku i będzie kosztował 999 euro.

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2018/06/20/premiera-oppo-find-x-lamborghini-edition-specyfikacja-cena/

Źródło: The Verge