fot. Samsung US

Samsung znów wyśmiewa Apple w swojej reklamie. Tym razem za celowe spowalnianie iPhone’ów

Nie jest to pierwsza reklama Samsunga, która deprecjonuje jego największego konkurenta, czyli Apple. Tym razem Koreańczycy postanowili wykorzystać niedawną aferę z celowym spowalnianiem iPhone’ów przez producenta, chociaż nie omieszkali przy okazji również – ponownie – wyśmiać wycięcia w ekranie w iPhonie X.

Większość zapewne zdążyła już zapomnieć aferę z celowym spowalnianiem iPhone’ów przez Apple, ponieważ producent nie schował głowy w piasek, tylko stanął na wysokości zadania i zredukował kwotę, jaką trzeba zapłacić za wymianę baterii w dotkniętym problemem smartfonie. W Polsce obniżono opłatę z 349 złotych do 129 złotych.

Dla przypomnienia: pod koniec 2017 roku okazało się, w zasadzie zupełnie przypadkiem, że po wymianie baterii w iPhonie 6S, smartfon wyraźnie przyspieszył i wykręcał w Geekbench lepsze wyniki. Po nagłośnieniu sprawy Apple przyznało się, że w jednej z wersji iOS zaszyło funkcję, która spowalniała działanie urządzenia, aby wytrzymywało ono dłużej na pojedynczym ładowaniu i żeby się nie restartowało samo z siebie.

Problem w tym, że producent nie poinformował o tym wyraźnie użytkowników i niektórzy mogli pomyśleć, że ich smartfon zwolnił ze starości i trzeba go już wymienić na nowszy model, podczas gdy przywrócić go do świetności mogła (o wiele tańsza) wymiana baterii. Koniec końców Apple zmniejszyło kwotę, jaką trzeba zapłacić za usługę wymiany akumulatora oraz dodało w iOS opcję podejrzenia jego kondycji.

Właśnie tę aferę postanowił wyśmiać w swojej najnowszej reklamie Samsung. Nie będę jej Wam streszczał, gdyż mimo wszystko warto ją obejrzeć, ale jej główną bohaterką jest właścicielka iPhone’a 6, który spowolnił, i to tak bardzo, że korzystanie z niego jest niezwykle frustrujące. Jak się to skończyło – zobaczcie sami, chociaż zapewne się domyślacie ;)

https://youtu.be/3qhW1sDPHYI

Jak widać, przy okazji Samsung (ponownie) obśmiał wycięcie w ekranie w iPhonie X i fanbojów Apple, ponieważ najwyraźniej nie mógł sobie darować. Poniżej macie jednak przykład na to, że na pojedynku dwóch producentów nieoczekiwanie może skorzystać trzeci, w myśl zasady: gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.

Polecamy również:

https://www.tabletowo.pl/2017/11/23/reklama-motorola-samsung-apple/

Źródło: Samsung US