Recenzja Sony Xperia XA2 Ultra z 6-calowym wyświetlaczem. Duży może więcej?

Sony Xperia XA2 Ultra to urządzenie ze średniej półki, wyróżniające się bardzo dużym wyświetlaczem. Przez taką przekątną miałem spore wątpliwości co do wydajności akumulatora. Na szczęście okazało się, że niesłusznie, bo smartfon jest w stanie całkiem długo działać po jednym ładowaniu. Co jeszcze może nam zaoferować to urządzenie za kwotę wynoszącą prawie 1700 złotych? Czy jest to sprzęt faktycznie wart naszej uwagi? A może lepiej rozważyć wybór innego sprzętu? Zachęcam do zapoznania się z poniższą recenzją.

Specyfikacja techniczna Sony Xperia XA2 Ultra:

  • ekran 6″ IPS TFT o rozdzielczości 1920×1080 pikseli,
  • procesor Qualcomm Snapdragon 630 z Adreno 508,
  • 4 GB RAM,
  • 32 GB pamięci wewnętrznej,
  • aparat główny 23 Mpix, f/2.0, dioda LED,
  • aparat przedni 16 (f/2.0, OIS) + 8 Mpix (f/2.4, szerokokątny 120°),
  • łączność 4G (LTE),
  • WiFi,
  • Bluetooth,
  • NFC,
  • GPS, GLONASS,
  • USB Typu C,
  • czytnik kart pamięci microSD,
  • nanoSIM,
  • 3.5 mm wyjście słuchawkowe,
  • akcelerometr, czujnik światła, czujnik zbliżeniowy, czytnik linii papilarnych,
  • bateria 3580 mAh z szybkim ładowaniem Quick Charge 3.0,
  • system operacyjny Android 8.0 Oreo,
  • wymiary: 163 x 80 x 9,5 mm,
  • waga 221 gramów.

Cena Sony Xperia XA2 Ultra w momencie publikacji recenzji: ok. 1699 złotych

WIDEORECENZJA

OBUDOWA

Sony Xperia XA2 Ultra sprawia wrażenie dobrze wykonanego urządzenia. Nic nie skrzypi, nie ugina się, a całość jest bardzo dobrze spasowana. Na froncie użyto szkła Corning Gorilla Glass, a ramki zostały wykonane z metalu. Trochę szkoda jedynie, że na obudowie pojawiło się tworzywo sztuczne (które wygląda łudząco podobnie do metalu). Na szczęście jest ono matowe, dzięki czemu jest przyjemne w dotyku, a dodatkowo nie zbiera odcisków palców i rys.

Sony Xperia XA2 Ultra / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Na tyle, dość niestandardowo jak na Sony, na środku od góry znajdziemy aparat główny. Jest on obramowany lekko odstającą, metalową wstawką. Po lewej stronie widoczna jest pojedyncza dioda doświetlająca. Pod soczewką aparatu umieszczono znaczek informujący o obecności modułu NFC, a pod nim – okrągły, lekko zagłębiony w obudowie skaner linii papilarnych. Na środku tylnej części obudowy nadrukowany został też napis Xperia.

Na dolnej krawędzi umieszczono złącze USB typu C, a po jego prawej stronie znajdziemy głośnik multimedialny. Oprócz nich, po lewej stronie, jest jeszcze mikrofon. Od góry producent zamontował złącze słuchawkowe oraz drugi mikrofon.

Sam głośnik charakteryzuje się całkiem niezłymi dźwiękami jak na głośnik mono. Odtwarzana muzyka jest głośna, czysta, bez szumów i trzasków. Może brakuje trochę głębi i basu, ale szczerze mówiąc XA2 Ultra i tak mnie mocno zaskoczyła. Głośnik jest jak najbardziej w porządku i większość użytkowników powinno być zadowolonych.

Na prawym boku znalazło się miejsce na klawisze głośności i zasilania, a także dwustopniowy fizyczny spust migawki aparatu. Na przeciwległym boku widoczna jest tacka na karty SIM i SD. Warto powiedzieć, że Xperia XA2 Ultra jest urządzeniem dual SIM i obsługiwane są jednocześnie dwie karty nanoSIM oraz jedna microSD.

Na przodzie w oczy rzuca się przede wszystkim duży, 6-calowy wyświetlacz. Ma on proporcje 16:9, a jego rozdzielczość to 1920 x 1080 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie pikseli na poziomie 367 punktów na cal. Ekran wyróżnia się świetnymi kątami widzenia oraz sporą jasnością maksymalną ułatwiającą korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu.

Sony Xperia XA2 Ultra / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Kolory wyświetlane na ekranie są naturalne, ale czasem mam wrażenie, że są za mało nasycone. Na szczęście można je trochę „podkręcić” w ustawieniach. Jak dla mnie jasność minimalna mogłaby być nieco niższa, ponieważ w środku nocy oczy trochę się męczą. Szczególnie, że w smartfonie nie umieszczono żadnego filtru światła niebieskiego.

Nad ekranem znalazło się miejsce na dwie kamerki do selfie, a oprócz niej logo producenta, głośnik do rozmów, diodę doświetlającą, kilka czujników i diodę powiadomień. Pod wyświetlaczem nie znajdziemy już żadnych dodatków.

Sony Xperia XA2 Ultra / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Ramki po prawej i lewej stronie są bardzo wąskie i niemal ich nie widać. Gorzej to jednak wygląda od góry i dołu, gdzie nadal mamy sporo niezagospodarowanego miejsca. Szkoda, szczególnie, że przy tak dużym ekranie urządzenie niepotrzebnie jest jeszcze większe.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie