Bitcoin BTC
(fot. Pexels)

Polska giełda kryptowalut EasyCoin zawiesza działalność

Polscy handlarze kryptowalutami w ostatnim czasie mają coraz więcej zmartwień. Teraz jednak dostali prawdopodobnie największy cios, ponieważ polska giełda kryptowalut EasyCoin ogłosiła, że zawiesza działalność.

Twórcy wspomnianej giełdy nie robią jednak tego z własnej woli. Powodem ich decyzji jest wypowiedzenie umowy o prowadzenie rachunków przez kolejny bank, a konkretniej Alior Bank. Dla przypomnienia, wcześniej to samo zrobiły również Pekao S.A. (styczeń 2018) i PKO BP (luty 2018). W związku z tym, EasyCoin nie jest w stanie kontynuować swojej działalności i jest zmuszona zawiesić działalność z dniem 30 kwietnia 2018 roku.

Zawieszenie działalności i brak rachunków bankowych do dyspozycji jest także równoznaczne z zaprzestaniem świadczenia usług wymiany walut w serwisie Megawaluta.pl. Twórcy giełdy kryptowalut EasyCoin proszą więc użytkowników, aby wypłacili wszystkie swoje środki najpóźniej do 29 kwietnia 2018 roku z zastrzeżeniem, że wypłaty w złotówkach realizowane będą tylko do 24 kwietnia 2018 roku (później już nie).

W opublikowanym komunikacie załoga EasyCoin nie kryje też rozgoryczenia, wynikającego z faktu, że polski rząd ochoczo wyciąga ręce po podatki od zysku z kryptowalut, jednocześnie zabijając branżę regulacjami ze strony banków uniemożliwiając legalne prowadzenie działalności. Należy bowiem dodać, że banki wypowiedziały umowy o prowadzenie rachunków najprawdopodobniej z uwagi na brak możliwości kontroli, czy pieniądze, które trafiają na giełdę kryptowalut, pochodzą z legalnych źródeł (takie zalecenie wydała im Komisja Nadzoru Finansowego, aby przeciwdziałać praniu brudnych pieniędzy).

Przy okazji warto też dodać, że niedawno pojawiła się informacja, iż handlarze kryptowalutami będą musieli zapłacić podatek od czynności cywilno-prawnych od każdej jednej transakcji, co w praktyce mogłoby oznaczać konieczność zapłacenia podatku wielokrotnie wyższego niż faktyczny łączny zysk. Wiele osób wykonuje bowiem dziesiątki lub nawet setki transakcji dziennie, zarabiając na niewielkich wahaniach kursu.

Ostatecznie Ministerstwo Finansów wycofało się z tego pomysłu, lecz nadal nie opublikowało nowego, wiążącego komunikatu. Handlarze kryptowalutami mimo wszystko i tak będą musieli się rozliczyć z fiskusem – zobaczymy tylko, na jakich zasadach.

Źródło: BitHub.pl dzięki Cashless