Vkworld K1 (fot. Vkworld)

Podwójne aparaty wkrótce staną się passé. Do lamusa odeślą je potrójne

Podwójny aparat wszedł na salony w 2016 roku, a rok później, w 2017, stał się standardem w smartfonach ze wszystkich półek cenowych – od high-endów po budżetowce. Wkrótce jednak może odejść do lamusa, gdyż nadchodzą urządzenia z potrójnym aparatem głównym. Nowy trend zapoczątkuje Huawei P20 Pro, ale już pojawiają się informacje o podobnych propozycjach od innych producentów. Swoją oficjalnie zapowiedział na przykład Vkworld.

Nie da się jednoznacznie rozsądzić, czy w przypadku aparatu „więcej” znaczy „lepiej”. Nieraz okazywało się, że smartfon z pojedynczym sensorem potrafi zrobić lepsze zdjęcia niż sprzęt z podwójnym modułem. Wiele też bowiem zależy od oprogramowania, które naprawdę potrafi zdziałać cuda. Mimo to, większość klientów uważa, że podwójny aparat musi robić fajniejsze fotografie niż pojedynczy (i producenci na tym korzystają).

Jutro zadebiutuje Huawei P20 Pro, który – jak podają przecieki – wyposażono w trzy oczka: pierwsze ma rozdzielczość 40 Mpix i sensor RGB, drugie ma 20 Mpix i matrycę monochromatyczną, a trzecie ma 8 Mpix i pełni rolę tzw. teleobiektywu. Vkworld, chiński producent smartfonów, z kolei już dzisiaj oficjalnie zapowiedział model Vkworld K1, który także otrzyma potrójny aparat główny. Co więcej, z tego powodu sugeruje, że to właśnie on zaprezentował pierwszy na świecie sprzęt z takim rozwiązaniem, jednak moim zdaniem na niego nie zasługuje.

Z prostego powodu: to jedynie zapowiedź, oficjalna premiera smartfona zaplanowana jest na… połowę 2018 roku. Huawei ma natomiast gotowy produkt, który trafi do rąk klientów znacznie wcześniej. Najwyraźniej jednak Vkworld zdecydował się wykorzystać zamieszanie i trochę na tym ugrać. Czy mu się uda – zobaczymy.

Vkworld zdradził, że główne oczko w Vkworld K1 ma rozdzielczość 16 Mpix. Drugie ma pełnić rolę tzw. teleobiektywu, zapewniającego 2,5-krotny zoom… optyczny. Trzeba przyznać, że to bardzo ambitna zapowiedź, oby tylko pokryła się z rzeczywistością. Trzeci sensor ma z kolei pomagać uzyskać lepszy efekt w trudniejszych warunkach oświetleniowych, dzięki robieniu 10 zdjęć i łączeniu ich w jedną całość (podobny mechanizm zastosowano w Galaxy S9).

Vkworld K1 (fot. Vkworld)

Vkworld K1 zostanie również wyposażony w ośmiordzeniowy procesor4 GB RAM64 GB pamięci wbudowanejakumulator o pojemności 4000 mAh. Na przodzie i tyle znajdzie się tafla szkła, ramka będzie natomiast wyszlifowana w taki sam sposób, jak w iPhone X. Co ciekawe, każdy obiektyw na pleckach ma obramówkę w innym kolorze.

Przyznaję, że zapowiedź Vkworld K1 mnie zaintrygowała, ponieważ zastanawiam się, czy właśnie jesteśmy świadkami narodzin nowego trendu. Podejrzewam jednak, że skoro mało znane chińskie marki patrzą na potrójne aparaty łakomym okiem, to jeszcze w 2018 roku zobaczymy wiele smartfonów od „egzotycznych” producentów z tym rozwiązaniem.

Źródło: informacja prasowa