Nokia 7 Plus – jeśli tak będzie wyglądać, to dni mojego Redmi Note 4 są policzone

Co ludzi skłania do zakupu jakiegoś konkretnego modelu smartfona? Chyba trzeba uczciwie stwierdzić, że tylko część z nich analizuje godzinami takie rzeczy jak szanse na nowe aktualizacje, szybkość pamięci wewnętrznej czy jakość zdjęć nocnych z aparatu głównego. Najczęściej o zakupie decyduje cena, to, jak mocno produkt był reklamowany, dostępność i… wygląd. O tym ostatnim czynniku można sporo powiedzieć w kontekście Nokii 7 Plus.

Nokia 7 Plus zostanie zaprezentowana podczas targów Mobile World Congress w Barcelonie, które rozpoczną się pod koniec tego miesiąca. Mimo tego, że do imprezy jest jeszcze trochę czasu, już teraz możemy sporo powiedzieć o spodziewanym smartfonie.

https://youtu.be/NlL3tPAFGh0

Według informacji, które pojawiły się kilka dni temu, nowy smartfon Nokii ma mieć 6-calowy ekran oraz być wyposażony w procesor Snapdragon 660 z grafiką Adreno 512 oraz 4 GB RAM. Dane mają się zmieścić na kości pamięci 64 GB, z czego część zajmie Android 8.0 Oreo. Nie ma strachu – na szczęście Nokia nie rezygnuje ze slotu na karty microSD.

Istotną rzeczą ma być podwójny aparat z matrycami 12 Mpix i 13 Mpix. Ten drugi ma zaoferować dwukrotny zoom optyczny, a oba zostaną opatrzone logo Carl Zeissa. Z przodu zainstalowana zostanie kamera 16 Mpix. O pojemności baterii nie wiemy jeszcze nic, a jedyną informacją, która jej dotyczy jest to, że braki w energii uzupełnimy przez port USB typu C, przez adapter z szybkim ładowaniem.

Pojawiła się też cena – oczywiście nieoficjalna: 2999 juanów, czyli równowartość 479 dolarów. Przeliczenie „na surowo” daje ponad 1600 złotych, co w Polsce skończyłoby się pewnie ceną w okolicach 2199 złotych.

To za wcześnie, żeby dyskutować o cenie. Chciałbym poruszyć inny temat, ponieważ uderzyła mnie jedna rzecz: odkąd HMD Global wzięło na siebie ciężar wydawania smartfonów z tym logo, 7 Plus jest pierwszym modelem Noki, który naprawdę mi się podoba. Oczywiście zamieszczone w artykule grafiki nie są oficjalnymi materiałami producenta ani nawet zdjęciami realnego produktu, ale – szczerze – jeśli Nokia 7 Plus tak będzie wyglądać, to trafi swoim wzornictwem prosto w mój gust.

 

Design smartfonu ma coś w sobie z błyszczących szklanych Samsungów, ale bursztynowe obramowania i detale doskonale podkreślają kształt bryły i poszczególnych elementów. Dzięki temu nowa Nokia nie wydaje się być czarnym, wypolerowanym do granic możliwości i pozbawionym kantów płaskim mydełkiem. Ma w sobie coś, co świadczy o dbałości o drobnostki – kontrastowe wstawki.

Sam kształt przywołuje mi na myśl najładniejsze Lumie z Windowsem, które kupiłbym dla wyglądu, ale powstrzymywał mnie przed tym tylko system Windows Phone. Jeśli jednak rzeczywiście tak będzie wyglądać model 7 Plus, to będzie mi bardzo trudno oprzeć się pokusie powrotu do Nokii, której smartfon niegdyś było mi dane używać.

https://www.tabletowo.pl/2018/01/01/z-jakich-smartfonow-korzystaja-redaktorzy-tabletowo/

źródło: gizchina
zdjęcie tytułowe pochodzi z filmu Science and Knowledge