fot. Turing

Wbrew obiegowej opinii Turing nie jest bankrutem, ale firma faktycznie ma problemy finansowe

W ogromnej większości portali o tematyce tech pojawiła się informacja, że Turing zbankrutował. Nie jest ona jednak do końca prawdziwa, chociaż firma faktycznie ma problemy finansowe. Mimo to, na razie nie zadeklarowała, że zamierza całkowicie zniknąć z rynku.

O bankructwie Turinga jako pierwsza doniosła fińska gazeta Salon Seudun Sanomat. Według niej, do podjęcia takiej decyzji miał się przyczynić m.in. fakt, że firma w ostatnich miesiącach płaciła za wynajem magazynu dziesiątki tysięcy euro miesięcznie, a mimo to cały czas pozostawał on pusty. Łączne wydatki na zajmowane nieruchomości osiągnęły wartość miliona euro. Żeby tego było mało, według raportu za 2016 rok, przedsiębiorstwo nie wygenerowało żadnych obrotów, a jedynie stratę w wysokości około 557 tysięcy euro.

Z ekonomicznego punktu widzenia taki ruch wydawał się zrozumiały, lecz sam zainteresowany zdementował te doniesienia. Co prawda potwierdził, że złożono wniosek o upadłość, aby tymczasowo wstrzymać zamiary produkcji w fińskim Salo, aczkolwiek nie oznacza to, że firma jest zupełnym bankrutem.

https://www.facebook.com/turingroboticindustries/posts/1619307574782425

Mimo wszystko na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądać przyszłość Turinga. A przypomnijmy, że firma miała bardzo ambitne plany. Na 2018 rok zapowiadano premierę smartfona z trzema procesorami Qualcomm Snapdragon 835, 18 GB RAM i aparatem głównym o rozdzielczości 60 Mpix. Z drugiej strony, w 2017 roku miał zadebiutować model z dwoma Snapdragonami 835, 12 GB RAM i pamięcią wbudowaną o pojemności aż 512 GB.

Turing zadeklarował, że w nadchodzących tygodniach sam poinformuje o swoich planach na przyszłość. Na razie więc nie można stawiać ostatecznego krzyżyka na nim. Kto wie, może producentowi uda się coś jeszcze zdziałać?

Źródło: Turing Robotics (Facebook), Salon Seudun SanomatMetropolitan.fi przez Android Police, Phone Arena