Wysyłaliśmy mnóstwo emotikonek przez Messengera – tak mówi podsumowanie aplikacji 2017 roku

Facebook Messenger chwali się podsumowaniem 2017 roku. Nie porównuje swoich osiągnięć ze statystykami konkurencji, a raczej czuje dumę z tego, że w ciągu ostatnich miesięcy zrobił spory krok naprzód, zwłaszcza w dziedzinie przesyłania wideo między użytkownikami tego komunikatora. No i wysyłaliśmy emotikonki – mnóstwo, mnóstwo emotikonek.

Wideoczat Messengera zrobił w tym roku duży postęp. W porównaniu z rokiem 2016, odnotowano dwa razy więcej rozpoczętych połączeń wideo. Jak podaje Sean Kelly, mededżer produktowy Facebooka, „sztuka konwersacji ewoluowała i nie ograniczamy się już tylko do zwykłego tekstu. Teraz możemy wzbogacić wideoczat o maski, wybierać spośród tysięcy emoji i GIF-ów, dodawać kolory do swoich komunikatów, i to wszystko w trakcie rozmowy”

Oprócz emoji, popularne były również GIF-y – w tym roku udostępniliśmy 18 miliardów animacji. Jak komentuje Kelly, „wiadomości wizualne są naszym nowym uniwersalnym językiem, dzięki czemu nasze rozmowy są bardziej radosne, potrafią silniej na nas wpływać, i – powiedzmy sobie szczerze – są o wiele bardziej zabawne”.

Facebook odpiera zarzuty jakoby komunikatory oddalały od siebie ludzi. Z perspektywy Messengera wyglądało to tak:

Codziennie w aplikacji, przez cały 2017 rok, prowadzono 7 miliardów rozmów. Przeciętnie każdego dnia otwierano ponad 260 milionów nowych wątków.

Trzy z pięciu dni, w których Messenger był najczęściej używany w 2017 roku przypadają na święta: Nowy Rok, Dzień Matki i Walentynki. Najwyraźniej wtedy ludzie czują potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem silniej niż kiedykolwiek. Albo po prostu czują się zobligowani do wymiany życzeń.

Oprócz tego w 2017 roku na Messengerze codziennie powstawało 2,5 miliona nowych grup, a średni czat grupowy miał 10 uczestników.

Wszystkie te dane przybliżają nas do wniosku, że naszym naturalnym sposobem komunikacji z innymi ludźmi jest rozmowa twarzą w twarz lub posługiwanie się obrazkami, grafikami i symbolami. Czas więc przesłać kilka piktogramów przez Messengera. 2017 rok dowiódł, że świetnie się do tego nadaje.

 

źródło: Facebook, Gadgets360