Huawei Mate 10 Lite zapowiada się genialnie

O tym, że o godzinie 14, czyli praktycznie już za chwilę, zadebiutuje cała seria Huawei Mate 10, wiemy nie od dziś. Zresztą, cały świat dowiedział się o tym za sprawą Tabletowo, a właściwie mojego źródła, już kilka tygodni temu. Tak, bardzo cieszy mnie ten fakt! A jeszcze bardziej to, że Huawei Mate 10 Lite, na temat którego w ostatnim czasie nie mówiło się wcale zbyt dużo, zapowiada się naprawdę genialnie. A i cena będzie zachęcała, by wejść w jego posiadanie.

I może właśnie od niej zacznijmy, choć zawsze zostawiam ją na ostatni akapit. Huawei Mate 10 Lite został wyceniony w Polsce na 1499 złotych. Dużo / mało? Trudno powiedzieć, jeśli nie zna się parametrów technicznych danego sprzętu. Ale poczekajcie jeszcze chwilę w niepewności, bo dodam, że w przedsprzedaży dodawane są słuchawki Bluetooth – Huawei AM61 Sport w czerwonej wersji kolorystycznej (ich standardowa cena to ok. 200 złotych, więc całkiem sporo). Już samo to brzmi dobrze. Ale najważniejsze przed nami – jaki jest Huawei Mate 10 Lite? Poza tym, że atrakcyjnie wyceniony, co – mam nadzieję – zaraz sami potwierdzicie.

Specyfikacja jest bardzo dobra. Zacznijmy od wyświetlacza – Mate 10 Lite to kolejny smartfon ze średniej półki z ekranem 18:9 – mamy tu przekątną 5,9 cala i rozdzielczość 2160 x 1080 pikseli – jest to matryca IPS, a nie OLED, o czym warto pamiętać. Za działanie całości odpowiada ośmiordzeniowy procesor Kirin 659 z Mali-T830 MP2 z 4 GB RAM, a pamięci wewnętrznej jest 64 GB (można ją rozszerzyć dzięki slotowi kart microSD, pod warunkiem, że nie korzystamy z dual SIM, który jest hybrydowy).

Jeśli chodzi o zaplecze komunikacyjne, znajdziemy tu WiFi, GPS, Bluetooth, wspomniany już dual SIM (2x nanoSIM lub nanoSIM+microSD). Pozostałe parametry będą zawierały 3.5 mm jacka audio, port microUSB (serio, Huawei? nie USB C?) oraz akumulator o pojemności, co mnie osobiście bardzo dziwi, bo spodziewałam się większej wartości, 3340 mAh. Kolejną niespodzianką jest wersja systemu – Android 7.0 Nougat (z nakładką EMUI 5.1), ale mam nadzieję, że szybko dostanie aktualizację do Androida 8.0 Oreo.

Aparat główny jest podwójny – 16 Mpix i 2 Mpix, natomiast przedni – 13 Mpix + 2 Mpix. W celu weryfikacji tożsamości użytkownika będzie można wykorzystywać czytnik linii papilarnych, umieszczony z tyłu obudowy. Całość została zapakowana w aluminiową obudowę, której wymiary to 156,2 x 75 x 7,5 mm. Smartfon waży 165 g.

Przedsprzedaż Huawei Mate 10 Lite miała wystartować dopiero jutro, ale widzę, że x-kom nieco wyszedł przed szereg dzień wcześniej. Sprzedaż właściwa natomiast ruszy, no ktoś tu się ewidentnie pomylił, bo listopad nie ma 31 dni, więc zapewne 31 października, czyli za dwa tygodnie.

Jeśli czekacie na pozostałe nowości Huawei, już po godzinie 15 będziecie mogli przeczytać moje pierwsze wrażenia na temat drugiego ze smartfonów, które dziś pokaże ten chiński producent. Zdradzę tylko, że warto! Bo nic więcej aktualnie, niestety, napisać nie mogę ;)

A, oczywiście przedsprzedaż będzie w każdym sklepie – już od jutra, tj. 17.10., w tym Komputroniku i Euro.

dzięki Rafał za link!

Aktualizacja:

Wszystkie powyższe informacje potwierdziły się. Przedsprzedaż trwa już u naszego Partnera, tj. w sklepie Komputronik.