Jak idzie produkcja iPhone X? Nijak. Taśmy montażowe obrastają kurzem

Kilka dni temu odbyła się wielka konferencja Apple, podczas której poznaliśmy szereg nowych urządzeń firmowanych przez korporację z logo nadgryzionego jabłka. Wiele wskazuje na to, że wraz z powolnym opadaniem emocji po konferencji, trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość, zwłaszcza jeśli wymarzyliście sobie zakup iPhone’a X.

Nad nowymi iPhonami można się zachwycać, można też obok nich przejść obojętnie lub za nimi nie przepadać. To bez znaczenia dla Apple, bowiem można być więcej niż pewnym, że zarówno dwa nowe ósme iPhone’y jak i innowatorski iPhone X sprzedadzą się w milionach egzemplarzy. Warto jednak dopowiedzieć, że jeśli model X Was ujął i zapragnęliście wydać na niego pięć tysięcy złotych, a jeszcze nie macie tej sumy, to Apple daje Wam nieco czasu.

Chodzi o to, że – zdaniem phonearena – produkcja tego urządzenia jeszcze nawet się nie rozpoczęła. Analityk, którego cytuje serwis ma sugerować, jakoby podwykonawcy giganta z Cupertinio napotykali na coraz to nowe problemy w montażu urządzenia. Oczywiście jednorazowy przestój nie wpływa jakoś znacząco na terminy, jednak na dobrą sprawę nikt z nas nie wie, o jakim opóźnieniu tak naprawdę mówimy. Trzeba więc dopuścić myśl, że wysyłka pierwszych partii urządzenia może trafić na rynek nieco później. A jako że wysyłka pre-orderów miała ruszyć 27 października, czasu wcale nie jest tak wiele, jak mogłoby się wydawać.

Ciekawi mnie, czy problemy Apple wykorzystają jego główni rynkowi rywale. Oczywista sprawa – trzeba przejąć serca tych zamożnych użytkowników i skłonić ich, aby zostawili swoje dolary w dłoniach innych korporacji. A mamy na rynku kilka co ciekawych oraz i – co ważne – nowych smartfonów: Samsunga Galaxy Note8 oraz LG V30, które oferują wiele.

Ciekawe, czy doczekamy się jakichś reklam w których rywale Apple spróbują zawalczyć o sympatyków iPhone’a X?

źródło: phonearena