Na kilka chwil przed premierą iPhone’a, Android 8.0 Oreo nie pracował nawet na 0,1% urządzeń z Androidem

Pamiętacie, jak jeszcze trzy miesiące temu, w pierwszym tygodniu czerwca, Apple otwarcie wyśmiewało dystrybucję Androida na swojej konferencji WWDC 2017? Jeszcze przed premierą Androida 8.0 Oreo, Tim Cook zwrócił uwagę na fakt, że Nougat jest zainstalowany na zaledwie 7% urządzeń z Androidem, podczas gdy dziesiąty iOS mógł się pochwalić aż 86-procentowym pokryciem swojej działki. Dobrze, że gigant z Cupertino nie postanowił wyciągnąć wczoraj podobnego argumentu, bo… naprawdę nie było się czym chwalić.

Prawdopodobnie zwróciliście już uwagę na to, że co miesiąc przekazujemy Wam aktualne statystyki dotyczące dystrybucji Androida. Kilka dni temu zastanawiałem się nawet czemu jeszcze nie udostępniono wrześniowych danych, bo przecież na ogół pojawiały się one mniej więcej gdzieś między szóstym, a ósmym dniem miesiąca. Fragmentacja zielonego robocika nie jest czymś nowym, ale już chyba wiem czemu gigant z Mountain View zdecydował się powiedzieć o niej trochę dopiero wtedy, kiedy wszyscy skupili się na prezentacji dotyczącej nowych iPhone’ów.

Żeby nie dać Apple okazji do publicznego obśmiania statystyk Google

Jak zapewne wiecie, w zeszłym miesiącu zadebiutowała ósemka, czyli Android 8.0 Oreo. Oczywistym dla nas jest, że – póki co – najnowszą wersję oprogramowania otrzymały tylko nieliczne smartfony, ale to chyba wstyd, że nie przekroczyły one nawet magicznej bariery 0,1%.

Przyjrzycie się uważnie powyższej tabeli. Widzicie może gdzieś rubryczkę 8.0 Oreo? Muszę przyznać, że jej brak wprawił mnie to w niemałe osłupienie, ale wystarczyło przeczytanie napisu znajdującego się u dołu powyższej grafiki, abym zrozumiał problem.

Wersje o dystrybucji mniejszej niż 0,1% nie zostały uwzględnione.

Co to oznacza? Ano to, że Android 8.0 Oreo nie jest zainstalowany nawet na jednym z tysiąca urządzeń. Z jednej strony to nic dziwnego, ale z drugiej strony to wciąż ogromny wstyd dla Google i współpracujących z nim producentów. Nie wiemy zresztą, ile dokładnie może oznaczać mniej niż jeden na tysiąc – może to być zarówno jeden na milion, jak i jeden na półtora tysiąca.

Z drugiej strony cieszy fakt, że w siłę rośnie Nougat – każda inna wersja Androida odnotowała nieznaczny spadek w rynkowym udziale, co przełożyło się na łączny wzrost siódemki o nieco ponad dwa punkty procentowe. Z drugiej zaś strony, łączna dystrybucja wynosząca zaledwie 15,8% to wciąż malutko biorąc pod uwagę, że to… zeszłoroczny system.

Zgodnie z tradycją zamieszczam poniżej tabelę, która zestawia, jakie udziały w rynku miały poszczególne wersje Androida we wrześniu, sierpniu, lipcu, czerwcu, maju, kwietniu, marcu, lutym oraz styczniu 2017 roku:

Miesiąc/
Wydanie
wrzesień 2017 sierpień 2017 lipiec 2017 czerwiec 2017 maj 2017 kwiecień 2017 marzec 2017 luty 2017 styczeń 2017
2.2 Froyo
2.3.3-2.3.7 Gingerbread 0,6% 0,7% 0,7% 0,8% 1,0% 0,9% 1,0% 1,0% 1,0%
4.0.3-4.0.4 Ice Cream Sandwich 0,6% 0,7% 0,7% 0,8% 0,8% 0,9% 1,0% 1,0% 1,1%
4.1.x Jelly Bean 2,4% 2,7% 2,8% 3,1% 3,2% 3,5% 3,7% 4,0% 4,0%
4.2.x Jelly Bean 3,5% 3,8% 4,1% 4,4% 4,6% 5,1% 5,4% 5,7% 5,9%
4.3 Jelly Bean 1,0% 1,1% 1,2% 1,3% 1,3% 1,5% 1,5% 1,6% 1,7%
4.4 KitKat 15,1% 16,0% 17,1% 18,1% 18,8% 20,0% 20,8% 21,9% 22,6%
5.0 Lollipop 7,1% 7,4% 7,8% 8,2% 8,7% 9,0% 9,4% 9,8% 10,1%
5.1 Lollipop 21,7% 21,8% 22,3% 22,6% 23,3% 23,0% 23,1% 23,1% 23,3%
6.0 Marshmallow 32,2% 32,3% 31,8% 31,2% 31,2% 31,2% 31,3% 30,7% 29,6%
7.0 Nougat 14,2% 12,3% 10,6% 8,9% 6,6% 4,5% 2,4% 0,9% 0,5%
7.1 Nougat 1,6% 1,2% 0,9% 0,6% 0,5% 0,4% 0,4% 0,3% 0,2%

źródło: Android Developers
grafika główna: Pixabay