TVP VOD

TVP będzie miała własnego Netflixa – w październiku uruchomiona zostanie nowa usługa VoD

Zwykle jest tak, że jeśli decydujemy się na Netflixa, to przestajemy oglądać telewizję publiczną. Albo nie oglądamy jej już od lat. TVP podejmie próbę zjednania sobie tego typu osób, uruchamiając własną płatną usługę VoD.

Nowa usługa, którą nazwiemy roboczo TVP VoD (z braku oficjalnej nazwy), będzie płatna tylko dla tych, którzy nie płacą abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jak będą wyglądać płatności i – przede wszystkim – ile trzeba będzie wydać na miesięczną subskrypcję, tego jeszcze nie wiadomo.

Czy będzie warto? Wszystko zależy od tego, jakie treści będą pojawiać się w ofercie. Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, wśród materiałów udostępnianych użytkownikom znajdą się filmy i seriale innych nadawców publicznych w Europie – na przykład brytyjskiego BBC.

Jak TVP będzie weryfikować użytkowników platformy? Najwyraźniej co miesiąc będzie trzeba podawać numer identyfikacyjny klienta, by potwierdzić, że opłacamy abonament RTV. Chcąc korzystać z usługi nie będąc abonentem TVP, trzeba będzie wnieść odpowiednią opłatę.

Fundamentem serwisu będzie już istniejący player vod.tvp.pl, choć odpowiednio zmodyfikowany. VOD TVP odwiedza miesięcznie jakieś 1,4 mln użytkowników. Daje to portalowi czwartą pozycję na rynku wideo na życzenie w Polsce – za VoD.pl (którego właścicielem jest Onet), TVN Playerem i iplą (zarządzaną przez Polsat).

Maciej Stanecki, wiceprezes TVP, poinformował też o tym, że nadal rozwijana będzie Strefa Widza. W gruncie rzeczy to bardzo podobna usługa do powyższej, przy czym nie ma możliwości, żeby ze zbiorów serwisu mogły korzystać osoby nie płacące abonamentu RTV.

Użytkownicy Strefy Widza mają bezpłatny dostęp do przedpremierowych odcinków seriali, a także mogą bez dodatkowych opłat obejrzeć kultowe seriale TVP oraz kilkadziesiąt filmów. Nie jest zbyt popularna – korzysta z niej około 20 tysięcy użytkowników.

Ciekaw jestem, czy nowy serwis spełni swoje założenia, czyli czy stanie się narzędziem wspierającym wpływy z abonamentu. Musiałby oferować naprawdę ciekawe programy i filmy, żeby był chętnie używany przez osoby nie płacące za posiadanie odbiornika TV. W przeciwnym wypadku szybko stanie się Strefą Widza 2.0.

źródło: WirtualneMedia.pl, vod.tvp.pl