Co się stanie, gdy Oukitela K10000 Max wrzucimy do puszki z farbą?

W ostatnich tygodniach mogliśmy zobaczyć, jak Oukitel K10000 Max jest poniewierany na wiele nieludzkich sposobów: był już wrzucany do wody, do błota, mieszany z wapnem i cementem… Co zostało jeszcze z ekstremalnych wyzwań? A może by tak… zalać go farbą emulsyjną?

Farba na bazie wody ma inną gęstość niż sama woda, więc wydaje się, że w kontakcie z elektroniką może dokonać jeszcze większych spustoszeń niż H²O. Rzecz jasna nikogo nie zachęcamy do tego, żeby wrzucać telefonów do puszek z farbą (ale jeśli będziecie to robić, to koniecznie wszystko filmujcie! ;) Chodzi o zademonstrowanie, jak radzi sobie odporny Oukitel 10000 Max w potencjalnym pechowym scenariuszu, gdzie – dajmy na to – malujemy pokój i ten telefon wpada do emulsji.

Testerzy najwyraźniej stwierdzili, że nie wystarczy zalać Oukitela jedną warstwą farby – dla pewności posłużyli się drugą dawką. Po półgodzinnej drzemce w kolorowej mazi, K10000 Max wydaje się działać poprawnie. Oczywiście estetyka smartfona zgubiła się gdzieś między pierwszą a drugą warstwą emulsji, ale urządzenie wyszło z próby zwycięsko.

Oukitel K10000 Max wyposażono w 5-calowy ekran Full HD (1920 x 1080 pikseli) i wielką baterię o pojemności 10000 mAh. Zastosowano w nim ośmiordzeniowy procesor MediaTek 6753, jak też 3 GB RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej. Zdjęcia można wykonywać 16-megapikselowym aparatem głównym lub kamerką przednią o rozdzielczości 8 Mpix.

 

Smartfon można zamawiać na oficjalnej stronie producenta w cenie 249,99 dolarów. Aktualnie trwa przedsprzedaż, podczas której każdy kupujący może dostać 50 dolarów zniżki. Dodatkowo co pięćdziesiąty klient ma szansę zakupić Oukitela K10000 Max za pół ceny. Smartfon pojawi się w regularnej sprzedaży na początku września.

artykuł powstał przy współpracy z Oukitel