Wzrost sprzedaży smartfonów większy niż się spodziewano. Samsung prowadzi

Firma IDC poinformowała, że w pierwszym kwartale 2017 roku sprzedano 347,4 mln smartfonów. To o 4,3 procent więcej, niż w tym samym okresie zeszłego roku. To ciekawe, bo wcześniejsze prognozy nie były zbyt łaskawe – spodziewano się znacznego spowolnienia stopnia wzrostu sprzedaży w związku z nasycaniem się rynku inteligentnymi telefonami.

Tempo wzrostu sprzedaży smartfonów zdawało się wyhamowywać pod koniec 2016 roku, stąd wstępne prognozy IDC określało go na 3,6%. Okazało się ono jednak nieco większe w pierwszym kwartale 2017 roku.

Wyniki sprzedaży z pierwszego kwartału 2017 roku świadczą o tym, że przemysł smartfonów nie popada w stagnację, a wciąż ma znaczenie. Wierzę, że w tym roku zaobserwujemy w statystykach pewne odbicie w górę. Mocne wyniki pierwszego kwartału mogą popierać tę prognozę.
– Ryan Reith, wiceprzewodniczący IDC

Największym sprzedawcą nadal jest Samsung – z 22,8% udziału w rynku. Drugie jest Apple – 14,9%. Na podium zmieściło się jeszcze Huawei z wynikiem 9,8%. Następne są Oppo (7,4%) oraz Vivo (5,2%). Te pięć marek jest odpowiedzialnych za 60% całego rynku smartfonów na świecie.

Chińscy gracze: Oppo i Vivo, wypchnęli poza pierwszą piątkę takich producentów jak Lenovo i Xiaomi, i wygląda na to, że pod tym względem nic się nie zmieni w 2017 roku. Ich urządzenia oferują praktycznie to samo, co ich bardziej znani „koledzy”, ale smartfony Oppo i Vivo są po prostu tańsze. Różnica widoczna jest głównie w porównaniu do Samsunga i Apple. Tej ostatniej dwójce niespecjalnie też służy trend produkowania bardzo dobrych flagowców, oferowanych w przystępnych cenach.

Pomimo popularności i szumu medialnego wokół urządzeń premium, wciąż obserwujemy zmiany w portfolio wielu firm. Dążą one do wprowadzania do oferty produktów nie ustępujących zbytnio flagowcom pod względem stylistyki i użytych materiałów. Jednolity język projektowania powoli zamazuje linię pomiędzy high-endami a low-endami, co pozwala przeciętnemu konsumentowi dokonać skoku jakościowego bez wielkiej inwestycji.
– Anthony Scarsella, dyrektor ds. badań IDC

 

źródło: Tech2, VentureBeat