Początek końca Pebble – firma przygotowuje się do wycofania swoich usług dla zegarków

Najnowsza aktualizacja zegarków Pebble powinna przedłużyć ich życie, uniezależniając ich działanie od serwerów. Pozwoli to użytkownikom smartwatchy tej firmy na korzystanie z wielu ich funkcji bez obligatoryjnego łączenia się z chmurą producenta. Jednocześnie to sygnał, że Pebble powoli wycofuje się z rynku wearables.

Kiedy FitBit wykupił Pebble pod koniec 2016 roku wielu zadowolonych użytkowników zegarków Pebble zadawało sobie pytanie, jak długo ich urządzenia będą oficjalnie wspierane. Nowa aktualizacja każe swoją charakterystyką myśleć, że jest jednocześnie jedną z ostatnich.

FitBit zapowiedział, że utrzyma wsparcie dla sprzętów Pebble do końca 2017 roku. Obejmuje to utrzymywanie usług w chmurze, obsługę narzędzi programistycznych i dbanie o aktualizacje. Nie ma żadnej gwarancji na to, że FitBit zajmie się tym również w 2018 roku.

Dzięki najnowszym łatkom, użytkownicy aplikacji mogą pominąć proces logowania, jeśli serwery autoryzacji są akurat nieosiągalne. Wcześniej nie było to możliwe, zaś teraz całe oprogramowanie może być ładowane bez weryfikacji. Zespół, który zajął się aktualizacją, dał użytkownikom urządzeń od Pebble możliwość synchronizowania aplikacji pobocznych – do tej pory zawsze odbywało się to za pośrednictwem chmury producenta, a teraz można przełączyć się na działanie od niej niezależne.

Na razie aktualizacja wydana jest dla aplikacji na iOS. Użytkownicy sprzętów z Androidem będą musieli jeszcze chwilę poczekać.

To pewnie jedna z ostatnich tak znaczących aktualizacji dla urządzeń Pebble. Marka będzie sukcesywnie wygaszana przez FitBit, aż bezpowrotnie przepadnie w otchłani zapomnienia.

 

źródło: PebbleTechCrunch