LeEco Le Pro 3 Elite Edition

LeEco prezentuje Le Pro 3 Elite Edition. Ale wcale nie jest to lepsza wersja pierwowzoru

LeEco aktualnie nie znajduje się w najlepszym położeniu, dlatego każde, kolejne posunięcie powinno być analizowane sto razy, zanim zostanie wcielone w życie. Jednak mam wrażenie, że Chińczycy nie do końca przemyśleli kwestie, związane z Le Pro 3 Elite Edition. Nazwa smartfona obiecuje bowiem wiele, a okazuje się, że nie jest to lepsza, a „gorsza” wersja pierwowzoru, czyli Le Pro 3.

Jednostką centralną w Le Pro 3 Elite Edition jest czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 820. Dla porównania, Le Pro 3 napędza tyleż samo rdzeniowy Snapdragon 821 (oba współpracują z układem graficznym Adreno 530). Oczywiście nie twierdzę, że nowo zaprezentowany smartfon jest „słaby”, ale przyznajcie sami – dopisek Elite Edition sam w sobie wskazywałby na downgrade czy raczej upgrade? No właśnie.

Le Pro 3 Elite Edition od Le Pro 3 różni się jeszcze tym, że nie ma NFC i dostępny będzie tylko w wersji z 4GB RAM i 32GB pamięci wewnętrznej (pierwowzór ma NFC i w „wyższym” wariancie nawet 6GB RAM i 64GB/128GB przestrzeń na pliki użytkownika). Pozostała specyfikacja jest już w obu przypadkach tożsama i obejmuje m.in. 5,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD (1080×1920), aparat główny 16 Mpix, kamerkę 8 Mpix na przodzie i akumulator o pojemności 4070 mAh.

Cenę LeEco Le Pro 3 Elite Edition ustalono na 1699 juanów, czyli równowartość ~1050 złotych. Dla porównania, Le Pro 3 z 4GB RAM i 32GB pamięcią wewnętrzną jest o 200 juanów droższy i kosztuje 1899 juanów (~1150 złotych). Można więc sobie zadać pytanie: po co w ogóle Chińczycy wypuszczali wersję Elite Edition? Ja też nie wiem. Chyba, że dla przeciętnego obywatela Chin 200 juanów to naprawdę majątek i robi wyraźną różnicę – wówczas takie posunięcie rzeczywiście ma sens.

LeEco Le Pro 3 Elite Edition

Źródło: GizmoChina