Nieco „kanciasty”, ale za to z dość wąskimi ramkami Panasonic Eluga A2 zadebiutował w Indiach

To, czy smartfon będzie się komuś podobał, zależy wyłącznie od upodobań estetycznych danej osoby. Owszem, w ostatnim czasie wieje straszną „nudą” na rynku, bowiem producenci nie „eksperymentują” i w kółko powielają utarte schematy. Mimo to można stwierdzić, że Panasonic Eluga A2 pod względem wyglądu wyróżnia się na tle konkurencji.

Jego bryła jest dość „kanciasta”, aczkolwiek można zauważyć, że plecki są nieco zaoblone z każdej strony, co powinno zapewnić lepszy i bardziej komfortowy chwyt. Na pochwałę zasługują natomiast stosunkowo wąskie ramki, zarówno nad i pod wyświetlaczem, jak i po jego prawej i lewej stronie. Oczywiście istnieje szansa, że render nieco przekłamuje rzeczywistość, ale jeśli tak nie jest, to Panasonic Eluga A2 zasługuje, aby pochwalić jego wygląd.

Prawda jest bowiem taka, że producent położył większy nacisk na ww. kwestię niż na specyfikację. Smartfon, owszem, jest całkiem nieźle wyposażony, aczkolwiek ma kilka słabszych stron. Są nimi bez wątpienia czterordzeniowy procesor MediaTek MT6735A 1,0 GHz, aparat główny 8 Mpix oraz starsza wersja systemu, czyli Android 5.1 Lollipop (z nakładką FitHome UI) – gdyby poprawiono te trzy rzeczy, Panasonic Eluga A2 mógłby być naprawdę przyzwoitym średniakiem.

Zwłaszcza, że pozostałe parametry są jak najbardziej w porządku: 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD (720×1280), 3 GB RAM, 16 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 128 GB, kamerka 5 Mpix na przodzie, Bluetooth 4.0, W-Fi 802.11 a/b/g/n, LTE, GPS z A-GPS, radio FM, microUSB z OTG czy akumulator o pojemności 4000 mAh.

Panasonic Eluga A2 ma wymiary 143,8x72x8,9 mm i waży 167,5 grama. W sprzedaży pojawi się w dwóch wariantach kolorystycznych: złotym i srebrnym, a jego cena ma wynosić 9490 rupii indyjskich (około 560 złotych bez podatku).

Źródło: NDTV