Oracle żąda od Google ponad 9 miliardów dolarów odszkodowania za bezprawne wykorzystanie API Javy w Androidzie

Oracle sądzi się z Google już od sześciu lat, ale jeszcze żaden sąd nie wydał satysfakcjonującego dla powoda wyroku. Tym razem żąda on od pozwanego zawrotnej sumy 9,3 miliardów dolarów odszkodowania za bezprawne używanie przez giganta z Mountain View jego autorskich rozwiązań.

Chodzi o Javę, której API Google wykorzystywało w poprzednich wydaniach Androida (w Androidzie N „przerzucono” się już na OpenJDK API). Pozew obejmuje sześć wersji systemu opracyjnego, na Lollipopie (włącznie) kończąc. Na sumę 9,3 miliardów dolarów złożyły się – według wyliczeń Jamesa Malackowskiego, eksperta z Oracle – dwie składowe. Pierwszą są straty, jakie poniosło przedsiębiorstwo (475 milionów dolarów), a dokładniej zyski, jakie mogłoby uzyskać, gdyby samodzielnie licencjonowało swoje rozwiązania poszczególnym producentom i Google nie stworzyło oraz nie rozwinęło swojego autorskiego systemu operacyjnego. Drugim elementem powyższej kwoty (mowa tu o 8,829 miliardach dolarów) są zyski giganta z Mountain View, włączając przychody z reklam, wyświetlanych na urządzeniach mobilnych oraz aplikacji i innej zawartości, sprzedawanych w Sklepie Play.

Oracle pozwało Google 6 lat temu, natomiast oboje po raz pierwszy spotkali się w sądzie w 2012 roku. Wtedy przysięgli zgodnie przyznali, że doszło do naruszenia, jednak nie mogli dojść do porozumienia czy odbyło się to w granicach tzw. dozwolonego użytku (z ang. fair use), który dozwala w określonych przypadkach korzystać z cudzych rozwiązań. Sędzia także stwierdził, że API nie spełniają wymaganych warunków, aby wziąć je pod ochronę amerykańskiego prawa autorskiego.

Oboje więc spotkali się jeszcze w sądzie apelacyjnym, który przyznał rację Oracle. Google zwróciło się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, lecz ten odmówił rozpatrzenia sprawy.

Pozostała więc jeszcze kwestia odszkodowania. Jak wspomniałem powyżej, Oracle żąda od giganta z Mountain View 9,3 miliardów dolarów. Jest to blisko 10 razy więcej, niż chciało na samym początku sporu. Eksperci Google wyliczyli jednak (informacja nieoficjalna), że zadośćuczynienie nie powinno przekroczyć 100 milionów dolarów. Serwis źródłowy zaznacza, że gdy rozbieżność we wnioskowanych kwotach jest bardzo duża, to sądy zwykle decydują się ją „wypośrodkować”.

Google nie przyznaje się do rażącego naruszenia praw autorskich Oracle i powołuje się na klauzulę fair use. Rozprawa odbędzie się 9 maja w sądzie w San Francisco.

Źródło: PC World