Samsung już nie chce być skostniałą korporacją

Samsung jest jednym z największych i najbardziej wartościowych przedsiębiorstw na rynku. Jest też – jak każdy gigant – typową korporacją, która rządzi się sztywnymi i rygorystycznymi prawami. Koreańczycy postanowili jednak „odświeżyć” swoją kulturę korporacyjną.

W oficjalnym komunikacie napisano, że mają na celu zreformowanie wewnętrznej kultury, rozwijanie się i działanie tak szybko, jak start-upy, komunikowanie się w sposób otwarty i pozostanie stale innowacyjnym. To już kolejne, poważne decyzje w ostatnim czasie – wcześniej również zapowiedziano, że szykują się zmiany (więcej szczegółów w podlinkowanym wpisie).

Planowane jest odejście od „sztywnego”, niemal wojskowego rygoru. Ilość poziomów w hierarchii pracowniczej ma zostać zredukowana, podobnie, jak liczba niepotrzebnych wewnętrznych spotkań. Za to szefowie poszczególnych działów mają komunikować się ze swoimi pracownikami dużo częściej. Procedury raportowania zostaną też uproszczone.

Planowane jest także wprowadzenie bardziej elastycznych godzin pracy, organizowanie szkoleń dla pracowników, aby wzmocnić ich motywację, zniesienie dress code’u w weekendy, ograniczenie niepotrzebnych nadgodzin oraz nakłanianie załogi do spędzania czasu z najbliższymi lub wykorzystywanie wolnych chwil na dokształcanie się.

Chociaż powyższe założenia są doprawdy zacne, to analitycy obawiają się, że wprowadzenie ich w życie będzie bardzo trudne i koniec końców może nawet negatywnie wpłynąć na pozycję Samsunga. Trudno się z tym nie zgodzić, zwłaszcza, że koreański gigant zatrudnia ponad 300 tysięcy pracowników różnego szczebla. Jeśli jednak mu się uda, to taki powiew świeżości może rzeczywiście przynieść mu sporo korzyści.

Źródło: Reuters