W skrócie: Windows 10 na TechEd, aktualizacja OneDrive i wiecznie żywa Nokia

W tym odcinku kilka informacji o trwającej konferencji TechEd Europe 2014, aktualizacji aplikacji OneDrive dla Windows Phone oraz marce Nokia, która żyje i ma się dobrze.

TechEd Europe 2014

W Barcelonie trwa konferencja TechEd przeznaczona dla europejskich odbiorców. Skierowana jest ona – jak co roku – do specjalistów IT, ale wprowadzająca prezentacja zawsze jest bardzo ogólna i dotyczy wszystkich konsumentów, w tym użytkowników tabletów. Szef zespołu Windows, Joe Belfiore, pokazał kilka nowości, które pojawią się w następnych kompilacjach Windows 10 Technical Preview. Są to drobne zmiany, ale właśnie z takich drobiazgów buduje się tak zwane „user experience”. Według mnie, najciekawszą zmianą jest wprowadzenie dodatkowych gestów dla gładzików. Przesunięcie trzema palcami w dół zminimalizuje wszystkie okna i wyświetli pulpit. Ponowne przesunięcie – przywróci zminimalizowane okna. Podobny gest trzema palcami, ale w górę, przeniesie nas do widoku zarządzania otwartymi aplikacjami i wirtualnymi pulpitami. Kolejną nowością jest lepsze wsparcie dla „przypinania” okienkowych aplikacji do krawędzi ekranów, gdy korzystamy z wielu monitorów. Mała rzecz, a cieszy.

continuum1

Belfiore po raz kolejny sporo czasu poświęcił funkcji „continuum”, dzięki której interfejs użytkownika zmienia się w zależności od tego, czy mamy podpiętą klawiaturę czy nie. Bez klawiatury, aplikacje Modern otwierają się w pełnym ekranie i mamy do czynienia z ekranem startowym znanym z Windows 8. Po podłączeniu klawiatury, ekran startowy zmienia się w Menu start, a pełnoekranowe appki przechodzą do okienek, które mogą mieć dowolną, wybraną przez nas, szerokość i wysokość. Świetne rozwiązanie dla osób korzystających z urządzeń hybrydowych.

tablet1

Sporo czasu poświęcono też opcjom korporacyjnym i idei „BYOD” (bring your own device), czyli pracy na własnym urządzeniu. Windows 10 przynosi wiele usprawnień i sposobów na zapewnienie bezpieczeństwa, pozwalających na lepszą kontrolę nad logowaniem (w tym autentykacja dwustopniowa), dostępem do plików i wyciekiem danych. Na widzach wrażenie zrobiła prezentacja, w której po wyciągnięciu fabrycznie nowego laptopa ze zwykłego salonu komputerowego i po zalogowaniu się na konto firmowe przy wstępnej konfiguracji systemu – w automatyczny sposób pobrane zostały wszystkie aplikacje i programy firmowe i wdrożone procedury bezpieczeństwa.

Aktualizacja OneDrive dla Windows Phone

Funkcjonalnie, sama aktualizacja nie przyniosła zbyt wiele. Najważniejszą zmianą było wprowadzenie możliwości pełnej obsługi konta biznesowego. Dużo ciekawsze są jednak zmiany wizualne. Microsoft, wprowadzając Windows Phone 8, dał programistom dość jednoznaczne wytyczne co do projektowania interfejsu. Najważniejszym elementem UI był tak zwany „panorama view” czyli przesuwany na boki ciąg ekranów, z których każdy ma nazwę odpowiadającą jego funkcji, zapisaną dużym fontem Segoe UI. Z początku wiele aplikacji (w tym Facebook) stosowało się do tych wytycznych. Z jednej strony pozwalało to zachować konsekwencję i jednolitość appek, a nowy użytkownik nie miał problemów ze zrozumieniem jak działa interfejs. Z drugiej strony jednak, podejście takie szybko stawało się nudne i ograniczało programistów, którzy chcieli projektować bardziej zaawansowane aplikacje, gdzie duże fonty i luźny layout nie były najlepszym rozwiązaniem.

panorama1

Nowy wygląd OneDrive to podejście hybrydowe, które łączy „panorama view” ze znanymi z innych systemów menu hamburgerowymi (trzy poziome kreski, które rozwijają listę menu). Dzięki temu aplikacja stała się łatwiejsza w obsłudze, a wszystko znajduje się teraz „pod ręką”. Microsoft wyłamał się poza własne zasady i wytyczne dla projektantów i jest to wskazówka, co nas czeka w Windows 10, który będzie łączył zarówno smartfonowy system operacyjny jak i dekstopowy. Moim zdaniem jest to dobry ruch – poluzowanie wytycznych sprawi, że będą mogły być tworzone nowe, bardziej zaawansowane aplikacje, które nie są tak ograniczone przez „panorama view” i puste przestrzenie na ekranie. Albert Shum, szef działu designu w Microsofcie, ma ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony nie może przewrócić wszystkiego do góry nogami i kazać programistom przepisywać i przeprojektowywać swoje appki, a z drugiej – Windows 10 będzie wymagał nowego otwarcia. Na pierwsze efekty będziemy musieli jeszcze poczekać, ale ta aktualizacja OneDrive pokazuje, w którą stronę zmierza Microsoft jeśli chodzi o wzornictwo i interfejs użytkownika.

panorama2

Nokia żyje i ma się dobrze

W portalach branżowych było ostatnio głośno, że marka Nokia zastępowana jest marką Microsoft. To prawda, ale powstało w związku z tym wiele nieporozumień. Po pierwsze, należy zrozumieć, że firma z Redmond nie kupiła całej Nokii i ta druga dalej jest tworem prawnym i prężnie działającym przedsiębiorstwem. Dzisiejsza Nokia zajmuje się głównie systemami sieci telekomunikacyjnych, mapami HERE oraz badaniami i rozwojem.

Ci którzy twierdzą, że Microsoft zabił Nokię, zapominają, że dział odpowiadajcy za smartfony i telefony przynosił straty od lat, a wykupienie go sprawiło, że wartość akcji firmy wzrosła prawie dwukrotnie. Od tego czasu fińskie przedsiębiorstwo przedstawia kolejne wyniki finansowe dla poszczególnych kwartałów i za każdym razem jest nad kreską. Nie można też zapominać, że Nokia wielokrotnie się przebranżawiała, zaczynając od produkcji papieru, przez produkcję opon, aż po telefony, smartfony i sieci telekomunikacyjne.

Podsumowując – stara Nokia ma się dobrze, jej marka i logo zostają u Finów oraz będą jeszcze przez 10 lat licencjonowane i umieszczane na plecach prostych telefonów, które będzie produkował Microsoft.