Pojedynek dwóch tabletów 12 cali – Samsung Galaxy Note Pro 12.2 kontra Surface Pro 3

Jeszcze rok czy dwa lata temu wydawało się, że rynek zdecydowanie kroczy w stronę małych, 7-calowych tabletów. Wraz ze wzrostem rozmiaru ekranu smartfonów, dominować zaczęły dachówki 8-calowe. Ale pojawiła się też przeciwna strona spektrum.

Co mam na myśli? Duże tablety do zastosowań profesjonalnych z ekranami ok. 12 cali. Czy to w ogóle ma sens? Czy w takim rozmiarze nie lepiej wybrać laptop? To trudne pytania i nie ma na nie jasnej odpowiedzi. Zapotrzebowanie na takie urządzenia na pewno się pojawi, ale czy będzie wystarczająco duże, żeby zachęcić producentów do tworzenia większej liczby modeli w tych rozmiarach? Ja mam nadzieję, że tak, i kibicuję takim rozwiązaniom.

Na razie rynek 12-calówek jest bardzo ograniczony. Mówiąc o tabletach tej wielkości, od razu przychodzą nam na myśl Samsung Galaxy Note Pro 12.2 i Microsoft Surface Pro 3. Urządzenia te wiele łączy, ale jeszcze więcej dzieli. Mamy do czynienia z podobną wielkością i rozdzielczością ekranu, ukierunkowaniem na rozwiązania profesjonalne / korporacyjne, aktywny rysik i… wysoką cenę. Różnic jest dużo więcej – inna architektura procesora (ARM kontra x86), inny system operacyjny (Android 4.4 KitKat kontra Windows 8.1 Pro), różne akcesoria i sposób wykonania obudowy.

Microsoft_Surface_Pro_3_Tablet

Specyfikacja

Od zawsze jestem przeciwnikiem ekscytowania się czystą specyfikacją – dużo ważniejsza jest dla mnie płynność działania w praktyce. W przypadku jednak urządzeń skierowanych dla profesjonalistów, parametry takie jak wielkość pamięci RAM, przestrzeń dyskowa czy wydajność procesora ma ogromne znaczenie, więc na potrzeby tego pojedynku nie sposób pominąć porównania gołej specyfikacji. Oto ona:

Galaxy Note Pro Surface Pro 3
system operacyjny Android 4.4 KitKat Windows 8.1 Pro
procesor Wi-Fi / 3G: Quad A15 1.9GHz + Quad A7 1.3GHz
LTE: Quad Krait 2.3GHz
Intel Corei3 4020Y (1,5 GHz)i5 4300U (1,9 – 2,9 GHz)

i7 4650U (1,7 – 3,3 GHz)

pamięć RAM 3 GB 4 / 8 GB
pamięć wewnętrzna 32 / 64 GB (eMMC) 64 / 128 / 256 / 512 GB (SSD)
ekran 12,2 cali (2560 x 1600) 12 cali (2160 x 1440)
łączność Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac MIMO, HT80)Bluetooth4.0

IrLED

GPS + GLONASS

Opcjonalnie:

LTE : Cat4 HSPA+ 42/5.76 Mbps

3G : HSPA+ 21/5.76 Mbps

Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac)Bluetooth 4.0
złącza i porty micro USB 3.0audio Jack

micro SD

USB 3.0audio Jack

micro SD

mini DisplayPort

ekwiwalent Thunderbolt

kamery 2 Mpx przód, 8 Mpx tył 2 x 5 Mpx
wymiary 295,5 x 204 x 7,95 mm 290 x 201 x 9,1 mm
waga 753 g 800 g
cena 750-1000 $ 800-1950 $

W przypadku tabletu Samsunga mamy sytuację dość jasną i zmienia się tylko ilość pamięci wewnętrznej oraz ew. modem 3G / LTE. Większy kłopot jest z tabletem Surface. Możemy mieć bardzo podstawową wersję z Core i3, 4GB RAM i dyskiem SSD 64 GB, jak również potwornie drogie monstrum wyposażone w procesor Core i7, 8 GB pamięci RAM i dysk 512 GB. Patrząc na to pod kątem rozwiązań profesjonalnych i korporacyjnych – plus dla Surface za dużo większy wybór. Co jednak z wydajnością?

Porównanie jej w obu urządzeń jest bardzo problematyczne. Po pierwsze i najważniejsze – nie miałem okazji używać obu urządzeń jedocześnie, więc ciężko o jednoznaczną opinię. Po drugie, różne systemy operacyjne mają różne wymagania sprzętowe, więc specyfikacji nie możemy porównywać jeden do jednego. Przygotowując się do tego wpisu obejrzałem dziesiątki a może nawet setki minut recenzji i filmów, pokazujących wykorzystanie obu tych tabletów. Najogólniej rzecz ujmując, oba urządzenia chodzą bardzo płynnie, aplikacje otwierają się szybko, a przełączanie między nimi trwa ułamki sekund. Tego właśnie oczekuję od urządzeń z górnej półki.

Ważnym elementem, który zawsze bierze się pod uwagę kupując tablet, jest czas życia na jednym ładowaniu. Zaskakujące jest, że mimo zastosowania procesora Core w Surface, żywotność akumulatora w obu urządzeniach jest podobna i bateria starcza na ok 8-9 godzin. Mowa oczywiście o mało wymagających zadaniach takich jak przeglądanie Internetu czy odtwarzanie wideo z jasnością ekranu ustawioną na 60%. Jeśli wykonujemy pazerne obliczeniowo zadania, ten czas może skrócić się nawet do 4 godzin (gry, renderowanie wideo, ciężkie aplikacje x86). Wyniki te są godne podziwu jak na urządzenie z procesorem Intela z serii Core, ale przeciętne, gdy porównamy je z czołowymi tabletami na rynku. Nie ma co się temu dziwić biorąc pod uwagę, że oba tablety wyposażono w duże, jasne ekrany wysokiej rozdzielczości.

Nie omawiam szczegółowo aparatów i kamer obu urządzeń, bo zakładam, że są one używane jedynie do wideokonferencji. Robienie zdjęć 12-calową dachówką powinno być napiętnowane. Bliższe szczegóły dotyczące tego, czy wnętrzności w obu tabletach wystarczą do bardziej zaawansowanych czynności znajdziecie w dalszej części tekstu.

Samsung-Galaxy-NotePro-12.2-white

System operacyjny i zastosowania domowe

Który system operacyjny jest lepszy, Android czy Windows? Hmm, a kto pyta? Jakie są Twoje oczekiwania i wymagania? Używasz częściej usług Google’a czy Microsoftu? Lubisz korzystać z dedykowanych aplikacji czy raczej z przeglądarki? Nie podpuścisz mnie, nie odpowiem na pierwsze pytanie, a moje osobiste preferencje co do systemu operacyjnego nie mają tutaj najmniejszego znaczenia.

Istnieją jednak pewne obiektywne parametry i funkcje, które sprawiają, że w niektórych obszarach przewagę ma Android, a w niektórych Windows. W tym podtytule mówimy o rozwiązaniach domowych, czyli głównie do rozrywki. Zaraz zaraz – przecież przed chwilą pisałem, że tablety skierowane są dla profesjonalistów. Zgadza się, ale większość z nich używa porządnych stacjonarek i tablet będzie dla nich jedynie DODATKOWYM, a nie podstawowym narzędziem pracy. Szczególnie, jeśli ma to być tablet z Androidem. W tym przypadku równie ważne jest jak wygodnie obsługuje się sam system operacyjny i jak sprawdza się on do codziennych zadań, takich jak przeglądanie Internetu, uruchamianie aplikacji, oglądanie filmów czy prosta edycja tekstu.

Zacznijmy od obszarów, w których oba tablety radzą sobie doskonale. Nie będzie zaskoczeniem jeśli powiem, że zarówno Windows jak i Android znakomicie nadaje się do przeglądania Internetu, odtwarzania filmów (również z napisami), tworzenia notatek czy prostego zarządzania plikami. W tych dziedzinach żaden z systemów nie ma wyraźnej przewagi. Zarówno wbudowane odtwarzacze wideo czy aplikacje do notatek mogą być wystarczające, ale jeśli nie spełnią naszych oczekiwań, możemy wybierać spośród dziesiątek aplikacji firm trzecich. Szczególnie rysiki wykonane w technologii N-Trig mogą okazać się bardzo przydatne nie tylko do obsługi interfejsu, ale do tworzenia odręcznych notatek, szkiców czy rysunków – bardzo wartościowe narzędzia dla studentów czy osób, które często biorą udział w konferencjach, prezentacjach czy naradach. Z mojego osobistego doświadczenia – każdy, kto spróbuje tabletu z aktywnym rysikiem, już nigdy nie kupi nic innego.

Co jednak w sytuacji, gdy jesteśmy app-maniakami i do wszystkiego chcielibyśmy używać nie przeglądarki, a osobnej dedykowanej aplikacji? W tym przypadku Android wciąż ma ogromną przewagę nad Windowsem. Ten drugi stara się jak może, ale jego portfolio appek nadal wygląda blado w porównaniu z tym co oferuje zielony robot. Niektóre aplikacje androidowe wyglądają komicznie na 12 calach, będąc rozciągniętymi wersjami swoich smartfonowych braci. Mimo tego przewaga systemu od Google jest w tym względzie niekwestionowana.

A przewaga Windowsa w zastosowaniach domowych? Tutaj sprawa nie jest tak oczywista. Pewnie – mamy pulpit, PowerShell, możliwość zainstalowania dowolnego programu, grzebania w rejestrze – jednak większość tych funkcji jest bardzo mało przydatna w codziennym użytkowaniu, gdzie liczy się przeglądarka i kilka prostych aplikacji. Przewagi Windowsa i tabletu Surface dopatrywałbym się jednak w pełnym porcie USB i natywnym wsparciu dla milionów urządzeń peryferyjnych, a także w bardzo wygodnym zarządzaniu plikami i sieciami domowymi.

Jeśli widzicie jeszcze inne obszary, w których poszczególne systemy mają przewagę – zapraszam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach.

microsoft-surface-pro-3-product-photos-studio15

Zastosowania profesjonalne i bezpieczeństwo

Tablet i zastosowania profesjonalne. Brzmi to jak oksymoron. Poza tym termin „zastosowania profesjonalne” jest tak szeroki, że nawet nie wiem od czego zacząć. Dla jednych „profesjonalnym” zastosowaniem będzie edycja tekstu i odpowiadanie na maile, dla innych tworzenie rysunków architektonicznych w AutoCADzie, kodowanie w złożonym środowisku programistycznym czy tworzeniem grafiki 3D. Z tej przyczyny nie chcę dyskryminować Samsunga, na którym większość złożonych obliczeniowo czynności nie jest możliwa. Nie da się ukryć, że Surface Pro 3 jest tabletem dużo bardziej uniwersalnym, a wersja i7 z 8 GB RAM, z powodzeniem może zastąpić komputer stacjonarny dla większości osób. Czy to oznacza, że SP3 jest LEPSZYM tabletem dla profesjonalistów? W wielu zawodach tak, ale na to pytanie nie możemy odpowiedzieć jednoznacznie. O ile jestem w stanie sobie wyobrazić SP3 jako główne narzędzie pracy, o tyle w przypadku Note Pro nie jest to tak oczywiste. Jednak jako narzędzie POMOCNICZE, uzupełniające komputer stacjonarny czy ciężkiego laptopa, tablet Samsunga może sprawdzić się bardzo dobrze.

Mówiąc o zastosowaniach profesjonalnych od razu na myśl przychodzi nam wielozadaniowość. I to nie tylko wieloprocesowość, czyli działanie aplikacji w tle, lecz wyświetlanie kilku aplikacji jednocześnie. Samsung udostępnia tryb, w którym na jednym ekranie dzielonym na cztery wyświetlają się… cztery appki. Każdy kto lubi robić kilka rzeczy na raz, momentalnie doceni to rozwiązanie. Mały minus należy się Samsungowi za niepełne dopracowanie tego systemu. Niektóre aplikacje przy zmienianiu rozmiaru tych okienek miały problemy z właściwym skalowaniem interfejsu. Windows pod tym względem również daje sobie radę. O trybie desktop i możliwości otwarcia kilkudziesięciu okienek nie trzeba nawet wspominać, ale równie przydatny jest tryb Snap View w wersji Modern, w którym aplikacje dostosowują swój interfejs do aktualnej szerokości obszaru roboczego na wzór „responsywnych” stron internetowych. Po lewej stronie Twitter, po prawej desktop w proporcjach ekranu 4:3 – jeden z częstszych trybów z których osobiście korzystam.

W rozwiązaniach korporacyjnych liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo. Żadna większa firma nie pozwoli na dostęp do swoich zasobów z prywatnego urządzenia. Kiedyś próbowałem przekonać dział administracji do mojego prywatnego telefonu z Androidem. Nie zgodzili się właśnie ze względu na zabezpieczenia – ze smartfonowych OS-ów w grę wchodził tylko Windows Phone lub iOS. Samsung rozwiązuje ten problem oferując rozwiązania Knox. Jest to nowa platforma zabezpieczeń urządzeń mobilnych pozwalająca na bezpieczne przechowywanie zaszyfrowanych danych w części firmowej urządzenia oraz pełen dostęp do funkcji i aplikacji w części prywatnej. Samsung pozwala na bezpieczne korzystanie z urządzeń mobilnych w firmach i organizacjach dzięki podziale urządzenia na dwie części – silnie szyfrowaną i zarządzaną przez dział IT bezpieczną część służbową, a także część prywatną, gdzie użytkownik ma pełną kontrolę. Dzięki temu możemy korzystać z jednego urządzenia zarówno w celach prywatnych jak i służbowych. I taka jest właśnie idea stojąca za tabletem Note Pro – rozrywka oraz praca.

W przypadku Windowsa sprawa jest prostsza – wbudowane mechanizmy zabezpieczeń i dostępne oprogramowanie x86 może być identyczne jak na naszym służbowym laptopie czy komputerze stacjonarnym. Mimo starań Samsunga działy IT dużych firm łatwiej zaufają pełnemu Windowsowi, co nie oznacza jednak, że Knox jest rozwiązaniem ułomnym czy niepełnowartościowym. Oprócz zabezpieczeń mamy też całą gamę korporacyjnego oprogramowania i aplikacji, z czym ani Android, ani iOS, na razie nie mogą się równać. Mimo tego coraz więcej dużych firm, dostarczających software dla korpo, tworzy aplikacje pod te dwa szybko rosnące systemy operacyjne tak, żeby pracownicy mogli korzystać z ich softu również na tabletach, a nawet smartfonach. Trudno powiedzieć, czy to korzystne zjawisko dla pracownika, czy nie. Z jednej strony może ułatwiać pracę, a z drugiej uwiązywać i pozwalać przełożonym na jeszcze większą kontrolę. Coś za coś.

samsung-galaxy-note-pro-pen

Wymiary, waga i jakość wykonania

Urządzenia mobilne muszą być nie tylko funkcjonalne, ale też wygodne w użyciu i jak sama nazwa wskazuje – przenośne. Tablety mobilnością nigdy nie dorównają smartfonom, które można nosić w kieszeniach, ale minimalizowanie grubości, a przede wszystkim wagi, jest bardzo ważne. Zarówno Note Pro jak i Surface Pro 3 zrobiły w tym kierunku bardzo wiele. Samsung jest nieznacznie cieńszy i lżejszy oraz nie wykorzystuje aktywnego chłodzenia, co wpływa na komfort jego użytkowania. Nie można jednak powiedzieć, że SP3 jest urządzeniem ciężkim czy grubym. 9 mm i niespełna 800 g to bardzo niewiele jak na dwunastocalowca z procesorem z serii Core i aktywnym układem chłodzenia. Oba tablety pod tym względem zasługują na pochwałę, ale jeśli chcecie zrobić z nich czytnik e-booków, długotrwałe trzymanie takich kolosów w jednej ręce szybko zmęczy.

A co z jakością wykonania? Mamy do czynienia z modelami flagowymi, więc nie ma tu miejsca na trzeszczenie, złe spasowanie czy kiepski materiał obudowy. Zwolenników metalowej obudowy jest tak dużo, jak ich przeciwników. Nie podejmuję się oceny czy poliwęglan na Samsungu jest lepszy niż stop magnezu na Surface w codziennym użytkowaniu. Z uwagi na fakturę tworzywa plecy Note’a mogą być bardziej odporne na zarysowania, niż tył Surface. Kwestia wyboru preferowanego materiału jest czysto subiektywna i każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety. Ja osobiście wolę plastikowe smartfony i metalowe tablety, ale każdy w tej kwestii może mieć własne, solidnie uzasadnione zdanie.

Surface-Pro-3-vs-Samsung-Galaxy-NotePro

Werdykt

Podjąłem się porównania dwóch zupełnie różnych urządzeń. Nie był to jednak tak naprawdę bezpośredni pojedynek, bo oba tablety startują w innych dyscyplinach sportu. Czy zapaśnik pokona pięściarza? Wszystko zależy na jakich zasadach. Jeśli miałbym wybierać rozwiązanie głównie do rozrywki oraz okazyjnie do pracy, w możliwie niskiej cenie, urządzenie, które ma być głównie tabletem, do tego z łącznością LTE – wybór padłby na Galaxy Note Pro 12.2. Jeśli jednak musiałbym kupić sprzęt, który ma służyć do pracy i zastąpić mojego laptopa z Windowsem, a cena nie miałaby pierwszorzędnego znaczenia – Surface Pro 3 wydaje się dużo lepszym rozwiązaniem.

W tekście tym nie poruszyłem wielu ważnych spraw – akcesoria, benchmarki, portfolio aplikacji… Nie sposób tego zmieścić w jednym wpisie. Jeśli jednak macie jakieś pytania czy uwagi – zapraszam do komentowania i dyskusji na dole.

 

Samsung Galaxy Note Pro

Zalety:

  • świetny ekran wysokiej rozdzielczości;
  • aktywny rysik chowany w obudowie;
  • dostęp do mnóstwa aplikacji Play Store;
  • solidna jakość wykonania;
  • cienki i stosunkowo lekki.

Wady:

  • mało rozwiązań dla firm jeśli chodzi o oprogramowanie;
  • mała liczba przydatnych akcesoriów;
  • brak porządnego pakietu biurowego na miarę Office;
  • nie zastąpi laptopa w większości przypadków.

Microsoft Surface Pro 3

Zalety:

  • bardzo dobry ekran w proporcjach 3:2 ;
  • aktywny rysik pełnych rozmiarów;
  • wsteczna kompatybilność aplikacjami x86 i pełny Windows 8.1 Pro;
  • świetna jakość wykonania;
  • wychylana nóżka oraz dopinana klawiatura zamienia urządzenie w laptop.

Wady:

  • aktywne chłodzenie;
  • brak dedykowanych popularnych aplikacji w trybie Modern UI;
  • grubszy i cięższy od konkurenta;
  • krótszy czas życia na jednym ładowaniu w porównaniu z najlepszymi tabletami;
  • brak wersji LTE / GPS.