Większy Surface Pro z procesorem Intela? Tak twierdzi Paul Thurrott

sp2

Im bliżej do wydarzenia związanego z premierą nowych produktów linii Surface, tym więcej plotek pojawia się w najróżniejszych źródłach i serwisach branżowych. Większość z nich nie jest warta pojedynczej wzmianki, ale kilku obserwatorów Microsoftu, znanych ostrożności w formułowaniu opinii i ujawnianiu przecieków wypowiedziało swoje zdanie dość jasno. I temu warto się przyjrzeć.

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że Surface mini (lub jakakolwiek będzie jego ostateczna nazwa) będzie wyposażony w procesor Qualcomm, ekran 7,5 cala 1440 px x 1080 px (4:3) oraz aktywny rysik wykonany w technologii Wacom, a całość ma pracować pod kontrolą systemu Windows 8.1 RT. Nie jest to informacja pewna, ale mocno prawdopodobna, a wiarygodności dodaje jej fakt, że mówiła o tym Mary Jo Foley, która do tej pory myliła się wyjątkowo rzadko.

Drugim obserwatorem Microsoftu, na którym zwykle można polegać, jest Paul Thurrott. Dotąd był bardzo ostrożny w formułowaniu swoich przewidywań co do majowej premiery Surface, ale niedawno na swoim blogu napisał, że 20 maja możemy się spodziewać nie tylko wersji mini, ale również urządzenia większego niż dotychczasowe, 10,6-calowe, Surface’y – urządzenia z procesorem Intel z serii Core czwartej generacji (Haswell). Według blogera, nie będzie to zwykła aktualizacja podzespołów dla obecnego SP2 (co wydawało mi się dużo bardziej prawdopodobne), lecz zupełnie nowa linia. Nie wiadomo nawet czy będzie to większy tablet (11-12 cali) czy może Ultrabook. Ba, nie wiadomo nawet czy plotka ta jest prawdziwa. Jedno jest pewne – Thurrott zna ludzi wewnątrz Microsoft i jeśli mówi „So I can now confirm those reports: Microsoft will indeed launch a bigger, Intel-based Surface Pro device at the event”, to możemy być pewni, że jest to coś więcej niż plotka mająca na celu nabicie odwiedzin na własnym blogu.

Dla wielu osób Surface Book, czyli mocny Ultrabook z Windowsem bez żadnych dodatków instalowanych przez producentów sprzętu – w magnezowej, minimalistycznie zaprojektowanej obudowie byłby urządzeniem idealnym, Ultrabookiem z Windows na jakiego od dawna czekali i prawdziwym konkurentem dla MacBooka Air. A jak będzie naprawdę? Chce podkreślić, że są to tylko plotki. Coraz bardziej wiarygodne, ale wciąż niepotwierdzone. Osoby, które nie lubią spekulacji i zgadywania będą musiały poczekać do 20 maja – wtedy wszystko będzie jasne.