Nowy Nexus 7 już zrootowany i ze wsparciem TWRP Recovery, czyli społeczność zaczyna zabawę

Tym razem news bardziej związany z klimatami, które bardzo lubię, z mianowicie z modyfikacjami systemu Android. Te uzależniają jak nic innego w świecie urządzeń mobilnych i kto raz się o tym przekonał, ten na zawsze już będzie niewolnikiem flashowania, przerabiania, kompilowania, reverse engineeringu i wszelkiej maści pokrewnych tym pojęciom działań. Wiem, brzmi może dziwnie, ale z Androidem jest związana pewna magia i poczucie wolności, od której nie idzie się uwolnić. Uzależnienie? Coś w tym rodzaju. Ale przejdźmy do sedna.

Przewidywalną kwestią było to, że nowy Nexus 7 ze swoją świetną specyfikacją będzie cieszył się nie tylko dużym zainteresowaniem klientów, ale przede wszystkim społeczności developerskiej. Już po kilku dniach od premiery urządzenie otrzymało pierwszą modyfikację, pozwalającą na dostęp do uprawnień superużytkownika systemu. Root, bo o nim mowa, to zawsze preludium do wspaniałej zabawy oprogramowaniem, stąd należy cieszyć się, że tak szybko developerzy zrealizowali procedurę uzyskiwania uprawnień na najniższym poziomie kernela.

Procedura jest bardzo prosta i ogranicza się do zaflashowania Team Win Recovery Project Recovery przez fastboot, a następnie przez właśnie to recovery wgrania paczki ZIP  z plikami niezbędnymi do działania roota na  Nexusie . Nie będę przytaczał w tym momencie szczegółowego opisu działania, jako że urządzenie nie jest jeszcze dostępne w Polsce i z takowego tutorialu nikt nie mógłby i tak na ten moment skorzystać. Warto jednak wiedzieć, że możliwość zrootowania urządzenia już istnieje i jest ona stosunkowo prosta, nawet dla mniej zaznajomionej z modyfikacjami osoby.

Korzystając z wolnej chwili przejrzałem paczkę *.zip zawierającą pliki które w czasie instalacji lądują na partycji systemowej urządzenia. Mówiąc krótko: nic się nie zmieniło i oprócz pakietu APK dla systemu Android, który zajmuje się nadawaniem uprawnień od strony GUI (w tej konkretnej paczce jest to SuperSU) instalowane są biblioteki „su” oraz „deamonsu” w katalogu /system/xbin, czyli właściwe programy działające na najniższym poziomie systemu. Skrypt instalatora montuje odpowiednie partycje, czyści stare pliki, kopiuje nowe i nadaje odpowiednie uprawnienia. Standard, który po prostu działa.

Jako że dokumentacja źródeł dla nowego urządzenia Google i ASUSA powinna stać na wysokim poziomie, należy spodziewać się w najbliższym czasie nie tylko kilku Custom ROMów opartych o AOSP, ale również rozpoczęcia działań grup developerskich związanych z projektami AOKP, CyanogenMod i Paranoid Android. Jedno jest pewne: kupując Nexusa każdy zapewnia sobie ogrom zabawy i to nie z powodu, że musi, ale dlatego, że może. Nowe dziecko ASUSA dostarczy potencjalnym właścicielom mnóstwo możliwości.

Nie omieszkam zadać Wam również pytania: lubicie zabawę z Androidem? Z jakich ROMów najczęściej korzystacie? Podzielcie się swoimi ulubionymi propozycjami w komentarzach.

źródło