One Tablet per Child – tablet do 100 dolarów poznamy na CES 2012

Być może słyszeliście o projekcie One Laptop per Child, który narodził się w USA w 2005 roku. Jego celem jest zapewnienie dostępu do tanich, oszczędnych i wytrzymałych laptopów dla dzieci (w wieku 6-12) z najbiedniejszych części świata, by pomóc im w nauce i rozwoju. Kierują nią organizacje non-profit i swoje produkty (w cenie poniżej 100 dolarów) sprzedają tylko i wyłącznie rządom i organizacjom charytatywnym z krajów rozwijających się, głównie w Afryce i Ameryce Południowej. Ich produkty okazały się sporym sukcesem, gdyż do dnia dzisiejszego swoim własnym komputerem może cieszyć się ok. dwóch i pół miliona dzieci z 42 krajów. A teraz, zgodnie z panującymi w bogatym i szczęśliwym zachodnim świecie trendami, przyszła pora na edukacyjny tablet.

Na przyszłotygodniowych targach CES Marvell i OLPC zaprezentują światu ich najnowsze dzieło, czyli tablet XO 3.0, o którym słyszeliśmy od jakiegoś czasu, ale bez jakichkolwiek konkretów. Aż do dzisiaj…

XO 3.0 będzie pracował w oparciu o procesor Armada PXA618 od Marvella, będzie wyposażony w WiFi, 512MB pamięci RAM i 8 calowy wyświetlacz. Najciekawsze jednak są alternatywne źródła zasilania dla tego urządzenia – bateria może być ładowana przy pomocy paneli słonecznych i… specjalnej korbki. Według producenta, wystarczy jedna minuta kręcenia, by zapewnić 10 minut pracy urządzenia. Genialne! Dzięki temu nawet w najbardziej odciętych od świata siedliskach ludzkich (np. w Mszczonowie), będzie można korzystać z walorów tego urządzenia.

I tak się zastanawiam, czy nie lepiej by było, gdyby polski sejm zainwestował te 2 miliony złotych w 20000 takich urządzeń niż w 500 iPadów 2 dla ludzi, dla których jednym znanym rodzajem komputera jest kalkulator marki Casio.

W 2009 roku twórcy projektu w następujący sposób wyobrażali sobie swój produkt (fot. poniżej). Ciekawe jak będzie wyglądał ostatecznie.

one tablet per child

źródło