Skype na iPada wyciekł do sieci… na promocyjnym wideo

Dziesiątki tysięcy właścicieli iPada 2 na całym świecie z niecierpliwością czekają na natywną wersję aplikacji Skype, która oferowałaby rozmowy z wykorzystaniem kamerki internetowej tabletu. Niestety, przez długie miesiące nie pojawiły się na jej temat żadne informacje, dlatego wielu użytkowników zmuszonych było do prowadzenia konferencji przez program FaceTime, który pozwalał na rozmowy tylko i wyłącznie pomiędzy posiadaczami urządzeń spod znaku nadgryzionego jabłuszka.

Wiele wskazuje na to, że sytuacja diametralnie zmieni się już wkrótce. Kilka godzin temu na swoim oficjalnym kanale YouTube Skype opublikował krótkie wideo prezentujące natywną aplikację Skype, która oferowała funkcję wideokonferencji. Niestety, film zniknął z serwisu tak szybko, jak się pojawił. Jednak internauci są bardzo sprytni i zdołali nagrać wideo zanim zostało ono usunięte.

Jeżeli macie wątpliwości co do autentyczności filmu, rozwieje je wypowiedź Ricka Osterloha, wiceprezesa Skype do spraw konsumentów i produktów, który w wywiadzie dla portalu TUAW potwierdził istnienie natywnej aplikacji Skype dedykowanej iPadowi:

Osterloh says that the iPhone version of Skype burst out of the gate quickly, with a big launch and „a userbase that doubled in just a month’s time.” And he said the iPad version should „have a similar success,” especially since it’s basically the same in functionality: chatting, audio and video calling, and all of the other standard actions you can expect from Skype. The current app has been in testing for a few months now, and Osterloh is excited to unleash it on the public.

Osterloh powiedział, że wersja aplikacji Skype na iPhone była ogromnym sukcesem i miała „bazę użytkowników, której wielkość podwoiła się w zaledwie miesiąc”. Rzekł także, że wersja na iPada powinna „odnieść podobny sukces”, zwłaszcza dzięki podobnej funkcjonalności: czacie, rozmowach, wideokonferencjach i innych możliwościach, których można oczekiwać od Skype’a. Aktualna [wersja] aplikacja znajduje się w fazie testów już kilka miesięcy, a Osterloh jest podekscytowany mogąc zaprezentować ją odbiorcom.

źródło

źródło