Recenzja tabletu LC-Power Mira-2

recenzja tabletu lcpower mira-2

Mając na uwadze zbliżające się święta, w najbliższym czasie na łamach Tabletowo.pl ukaże się wiele testów tabletów z różnej półki cenowej. Postaramy się w ten sposób przybliżyć Wam sprzęt z różnymi parametrami technicznymi i otworzymy oczy na niektóre kwestie związane zwłaszcza z tańszymi urządzeniami. Odpowiemy na pytania dlaczego warto zainwestować nieco więcej w sprzęt z ekranem o wyższej rozdzielczości i lepszym procesorem niż wydać mniej i później mieć do siebie pretensje…  Przybliżymy działanie sprzętu z każdej półki cenowej. Mam nadzieję, że tym samym uda nam się nieco pomóc Wam w wyborze idealnego tabletu pod choinkę – czy to dla siebie, czy dla najbliższej osoby. Na początek pod lupę wzięłam LC-Power Mira-2, typowego przedstawiciela budżetowych 10-calówek.

Parametry techniczne LC-Power Mira-2:
– ekran 10,1” o rozdzielczości 1024 x 600 pikseli,
– Android 4.0 Ice Cream Sandwich,
– jednordzeniowy procesor Cortex A8 o częstotliwości taktowania 1,2GHz z Mali 400,
– 1GB RAM,
– 8GB pamięci wewnętrznej,
– akumulator o pojemności 5200 mAh,
– slot kart microSD,
– dwa porty microUSB (PC i host),
– wyjście miniHDMI,
– 3.5 mm jack audio,
– aparat 2 Mpix,
– kamerka 0,3 Mpix,
– WiFi 802.11 b/g/n,
– wymiary: 11,5 x 262 x 165 mm,
– waga: 0,6 kg.

LC-Power Mira-2 to tablet z prawie najniższej półki, jeśli chodzi o 10-calowe modele (są jeszcze słabsze z 512MB RAM i 4GB pamięci wewnętrznej…). Przyjrzyjmy się jego parametrom technicznym pod względem użytkowym.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Wyświetlacz

Mira-2 został wyposażony w 10,1-calowy ekran o rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Jako że nie jest to 1280 x 800 pikseli, domyślacie się, że nie zawsze (np. trzymając tablet w pionie) czcionki będą ostre, gładkie i do końca czytelne – trzeba sobie wtedy pomóc przybliżając treść za pomocą multitouch. Skoro już o tym mowa, warto chwilę zatrzymać się przy przeglądaniu plików PDF. Te otwierają się szybko – zarówno pierwsza strona, jak i kolejne wczytują się bez zacięć.

Ekran tabletu nie jest niestety jednostką IPS, przez co nie uświadczymy szerokich kątów widzenia, a co za tym idzie – oglądanie multimediów na wyświetlaczu w większym towarzystwie jest nieco utrudnionym zadaniem.

Czułość ekranu mogę określić jako dobrą. Może nie reaguje na najlżejsze muśnięcia palcem, ale mimo wszystko nie ma tragedii – ważne, że ekran „załapuje” za pierwszym razem wszelkie polecenia i nie trzeba klikać kilka razy w to samo miejsce – to by było irytujące. Odwzorowanie kolorów i kontrast jest całkiem niezłe, można się natomiast przyczepić do podświetlenia matrycy – raz, że ekran do najjaśniejszych nie należy, dwa – można odnieść wrażenie, że oferuje jedynie trzy poziomy jasności (ciemny, średni i jasny).

recenzja tabletu lc-power mira-2

System operacyjny, działanie, wydajność, gry

Połączenie jednordzeniowego procesora i 1GB RAM nie wróży nic nadzwyczajnego. Już sam fakt, iż po naciśnięciu włącznika tabletu musimy poczekać chwilę, aż pojawi się możliwość odblokowania ekranu, nie świadczy o nim zbyt dobrze. Przy otwieraniu kolejnych kart w przeglądarce wyraźnie czuć, że produktowi brakuje mocy. Na szczęście jednak nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja, by tablet się zawiesił czy dłużej „zamyślał” przy jakiejkolwiek akcji.

LC-Power Mira-2 pracuje pod kontrolą Androida 4.0 Ice Cream Sandwich i raczej na pewno nie otrzyma możliwości aktualizacji do nowszej wersji systemu – Androida 4.1 Jelly Bean. Mimo wszystko jednak urządzenie działa stabilnie, aczkolwiek czasem można odczuć spadki wydajności.

Tablet pracuje pod kontrolą czystego Androida, producent nie dodał od siebie żadnej nakładki. Przydatną opcją, o której należy wspomnieć, jest możliwość przejścia z ekranu blokady bezpośrednio do otwartych aplikacji, a więc nie tylko do ekranu głównego lub aparatu, ale również przeglądarki internetowej, poczty mejlowej, itd. Przy dotykowych przyciskach systemowych, znalazły się również przyciski do regulacji głośności (dublowanie funkcji – takowe są również na krawędzi tabletu).

Bardziej zaawansowanych użytkowników tabletów ucieszy na pewno fakt, iż tablet już po wyjęciu z pudełka jest zrootowany.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Preinstalowane na tablecie aplikacje, to: Adobe Reader, Aldiko, Aparat, Documents to go, File Manager, Flash Player, Galeria, Gmail, Hi-Q MP3 Recorder, przeglądarka internetowa, kalendarz, kalkulator, poczta, Google Play, Google Talk oraz YouTube.

Co ciekawe i irytujące zarazem, Mira-2 miał dziwne problemy z czujnikiem położenia. Bardzo często zdarzało się, że tablet wyświetlał obraz do góry nogami, czyli odwrotnie niż tego chciałam. Po ponownym skalibrowaniu czujnika, sytuacja wróciła do normy.

Żeby tego było mało, urządzenie grzeje się bardziej niż pozostałe tablety. Przy dłuższym oglądaniu wideo na Youtube czy graniu w wymagające tytuły, odczuwalna temperatura obudowy staje się nawet niekomfortowa – po lewej stronie tabletu, od portów aż po logo producenta.

Potwierdzenie słabej wydajności tabletu znajdujemy w benchmarkach:
NenaMark1: 54,9
NenaMark2: 25,1
NeoCore: 47,3
AnTuTu: 2839 (CPU: 772, GPU: 1133, RAM: 437, I/O: 497)
Quadrant: 2342
An3DBench: 5939
An3DBenchXL: 14413

A także w działaniu gier. Podstawowe gry, jak Angry Birds, Bad Piggies, iRunner, Granny Smith czy inne tego pokroju, bez problemu działają na Mira-2. Problem z płynnością pojawia się w bardziej wymagających tytułach, jak GTA 3, Asphalt 7: Heat czy FIFA 12.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Odtwarzacz wideo

Często zdarza się, że tanie urządzenia oferują wsparcie dla większej liczby formatów multimedialnych i lepiej sobie radzą z ich odtwarzaniem niż ich droższe odpowiedniki. LC-Power Mira-2 obsługuje następujące formaty:
– wideo: MKV, AVI, WMV, RM, RMVB, 3GP, MP4, ASF, VOB, MPG, MOV,
– audio: MP3, WMA, OGG, FLAC, WAV, ACC,
– zdjęcia: JPEG, BMP, GIF, PNG.

Poniżej możecie sprawdzić jak tablet poradził sobie w rzeczywistości ze standardowymi próbkami wideo pobranymi z tej strony:
– Birds: płynnie,
– Hddvd: płynnie,
– Monsters: płynnie, z dźwiękiem i napisami,
– Suzumiya: wymusił zamknięcie,
– Matrix: płynnie, z dźwiękiem,
– Harry Potter: brak synchronizacji obrazu z dźwiękiem, obie ścieżki dźwiękowe są dostępne,
– Planet: płynnie, z dźwiękiem i napisami
– Shrinkage: płynnie, z dźwiękiem,
– Shrinkage 2: płynnie, z dźwiękiem,
– Planet 2: płynnie, z dźwiękiem.

Bez problemu działają na tym tablecie aplikacje TVN Player i ipla.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Głośniki są bardzo głośne, ale na najgłośniejszym ustawieniu trzeszczą (optymalna głośność to w okolicach 3/4 skali). Dodatkowo umieszczone zostały na tylnej obudowie modelu, przez co gdy położymy go na pleckach, zagłuszamy wydobywający się z nich dźwięk.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Porty

Paradoksalnie, często zdarza się, że tańsze tablety mają więcej portów niż droższe. Mira-2 posiada dwa porty microUSB (jeden PC, drugi host), wyjście miniHDMI oraz slot kart microSD. Krótko o każdym z nich:

– microUSB umożliwia podłączenie pendrive’a, myszki, klawiatury, czytnika kart SD i Memory Stick Pro Duo, a także zewnętrznego modemu 3G (a przynajmniej Huawei E1750). Prędkość przesyłania danych pomiędzy tabletem a komputerem i odwrotnie, prezentuje się następująco:

Recenzja tabletu LC-Power Mira-2

– miniHDMI pozwala przewodowo przesłać obraz i dźwięk do telewizora,

– slot kart microSD rozszerza pamięć wewnętrzną urządzenia. Po włożeniu karta chowa się w slocie, nie wystaje z niego nawet milimetr.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Aparat i kamerka

Robienie zdjęć to dla mnie najmniej istotna funkcja tabletu. Zawsze mam przy sobie telefon, więc bardziej intuicyjne jest wyjęcie go z kieszeni niż 10-calowe urządzenie z plecaka. Tym bardziej, że jakość fotek robionych aparatem o rozdzielczości 2 Mpix pozostawia wiele do życzenia. Ba! Jest tragiczna. Poniżej kilka przykładów – kielecka Kadzielnia.

lc power mira-2 testlc power mira-2 testlc power mira-2 test

Z kolei bardzo istotna jest kamerka internetowa. To dzięki niej możemy komunikować się ze znajomymi lub rodziną za pośrednictwem rozmów wideo w Skype. Można się jedynie przyczepić do jej umieszczenia – znajduje się bowiem w rogu tabletu, a nie na środku, przez co rozmawianie tak, by nasz rozmówca nas odpowiednio widział, jest dość niewygodne.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Jakość wykonania

Piętą achillesową znacznej części tanich tabletów jest jakość wykonania. Mira-2 jest jednym z lepiej stworzonych urządzeń, jakie miałam ostatnio okazję trzymać w rękach. Po wzięciu tabletu w dłonie nic nie trzeszczy pod palcami, ani nie grzechocze. Spasowaniu elementów obudowy również nie można nic zarzucić. Ale nie ma róży bez kolców – całość jest za bardzo elastyczna, przez co ugina się przy nawet lekkim ściśnięciu. Natomiast między obudową a ekranem jest dość spora szczelina, która zbiera brud.

Do gustu przypadła mi tylna obudowa modelu, która nie jest nudna, gładka, jak ma to miejsce w pozostałych tabletach. Producent zdecydował się nieco urozmaicić wygląd Mira-2, efektem czego jest interesujący, aczkolwiek funkcjonalny wzorek – jego niewielka chropowatość powoduje, że lepiej leży w dłoniach i hamuje przed ewentualnym wypadnięciem się z rąk.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Akumulator

W tanich urządzeniach często mamy do czynienia z problemami z monitorowaniem poziomu stanu naładowania baterii. Tak też jest w Mira-2. Pierwszy raz zauważyłam to całkiem przypadkiem, a późniejsze obserwacje wyłącznie to potwierdzały. Bo jak to możliwe, że tablet podłączony godzinę do ładowania, zyskuje jedynie 5% baterii? Albo że w ciągu 15 minut bezczynności z włączonym WiFi i niewygaszonym ekranem, poziom naładowania baterii wskazuje wartość o 40% niższą niż wcześniej?

Co do czasu pracy akumulatora… w wielkim skrócie: nie zadowala. Pozwala na trzy godziny oglądania wideo z YouTube z włączonym WiFi i maksymalną jasnością ekranu. W cyklu mieszanym umożliwia korzystanie z tabletu przez ok. 4-5 godzin w zależności od ustawień.

Ładowanie urządzenie trwa zdecydowanie za długo. Pięć godzin – tyle potrzeba, by maksymalnie naładowało się od 0%. Można także ładować przez USB.

recenzja tabletu lc-power mira-2

Podsumowanie

Za każdym razem, gdy w obroty biorę tani sprzęt, zwracam Waszą uwagę na fakt, iż decydując się na budżetowy tablet godzicie się na wiele kompromisów. Niewątpliwie tak jest również w przypadku LC-Power Mira-2. Tablet jest dobrze wykonany i ciekawie wygląda, jednocześnie może posłużyć jako czytnik książek elektronicznych i mobilne kino. Przy czym należy zauważyć, że np. maniakowi gier raczej nie posłuży – zarówno pod względem wydajności, grzania się, jak i długości czasu pracy baterii podczas grania w bardziej wymagające tytuły. Dodatkowo tablet nie oferuje Bluetooth, GPS i 3G (tylko zewnętrzne modemy).

Wśród tabletów 10-calowych warto szukać modeli oferujących ekran o rozdzielczości 1280 x 800, IPS, dwa rdzenie i 1GB RAM. Trzeba jednak pamiętać, że za takie urządzenia przyjdzie nam zapłacić już sporo więcej – np. za Shiru Shogun 10799 złotych czy Plug 10.1 – 899 złotych. Wyjściem z sytuacji jest odczekanie i uzbieranie wyższej sumy na nieco lepsze urządzenie lub pójście na wspomniane kompromisy.

Cena LC-Power Mira-2 to 599 złotych. Tablet będzie dostępny w dystrybucji Incom i Hardware Storm.

_

W razie pytań oczywiście pozostaję do Waszej dyspozycji.