asus transformer pad infinity 700

Asus Transformer Pad Infinity TF700T już w naszych rękach! Cena – 3199 zł?

asus transformer pad infinity 700

O Asusie Transformer Pad Infinity 700 (TF700T) ostatnimi czasy mówi się bardzo dużo. Ma na to wpływ zbliżająca się wielkimi krokami polska premiera modelu, która wywołała sporo zamieszania. Początkowy entuzjazm związany z rychłym debiutem urządzenia w Polsce (tj. jeszcze w tym tygodniu), w większości przypadków został właśnie ugaszony przez pojawienie się ceny tabletu w jednym ze sklepów internetowych, w moim – pierwszymi godzinami obcowania z nim. I tak, według danych uzyskanych z witryny Komputronika, Asus Transformer Pad Infinity TF700T będzie kosztował 3199 złotych z 64GB pamięci i ze stacją dokującą (żeby była jasność, bez 3G).

Najbardziej liczące się w świecie nowych technologii zagraniczne redakcje opublikowały swoje recenzje najnowszego urządzenia tajwańskiego producenta ledwie 2-3 dni temu. Jeśli uważnie śledzicie Tabletowo.pl (lub nasz profil na Facebooku), doskonale wiecie, że Asus Transformer  Pad Infinity 700 jest już w moich rękach (jesteśmy pierwszą redakcją w Polsce, która go otrzymała! – jest się czym chwalić ;)) i że w piątek opublikuję jego recenzję. Pierwsze materiały wideo już wgrywają się na YouTube.

Coś na szybko na temat tego urządzenia? Proszę bardzo. Pierwsze odczucia mam mieszane… Przede wszystkim spasowanie elementów obudowy – ramka wokół ekranu ugina się pod palcami zarówno przy prawej, jak i lewej krawędzi (podobnie było w testowanym przeze mnie egzemplarzu Asusa Transformer Prime). Ale najbardziej mi się nie podobają przyciski do regulacji głośności – wyglądają jak jakaś szufladka, którą można wyciągnąć i są tandetnie plastikowe. Choć zastosowanie tego plastiku przez całą długość obudowy całkowicie rozumiem – Asus chciał uniknąć ewentualnych problemów z WiFi i GPS, które pojawiły się w TF201 (oczywiście plastikowy jest jedynie kawałek pokrywy, większa część jest aluminiowa).

Ale za to działa bardzo dobrze – czuć płynność i jego lekkość pracy. A i ekran, czyli najważniejszy komponent tego modelu, robi wrażenie. Czcionka jest bardziej czytelna i ostra niż w poprzednich modelach (jednak 1920 x 1200 a 1280 x 800 pikseli robi różnicę – może nie kolosalną, ale robi).

Tak na szybko to tyle. Na razie go ładuję, później będę się starała z niego wyciągnąć, co tylko można ;-) Stacja dokująca od Asusa Transformer Prime jest kompatybilna z Transformer Pad Infinity 700. Wiem, bo otrzymałam takową zamiast oryginalnej (ale dobre i to!). Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tego urządzenia – dawajcie znać w komentarzach poniżej.

Podziękowania dla Asus Polska za dostarczenie sprzętu! ;)

asus transformer pad infinity 700

Dzięki Mikołaj za podesłane info! ;)