Nothing Phone (3a) Pro
Jakiś czas temu zostałem zapytany przez osobę z mojej rodziny, jaki smartfon do 2000 złotych mógłbym zarekomendować. Praktycznie natychmiast odpowiedziałem: „Nothing Phone (3a), najlepiej ten z dopiskiem Pro”. Bardzo polubiłem się z tym smartfonem i z pewnością jest to mój najmilej wspominany model z tego roku, spośród tych, które miałem okazję recenzować.
Oryginalny wygląd, świetna kultura pracy, przepiękny wyświetlacz i fenomenalny (jak na tę półkę cenową) peryskopowy aparat – to niezwykle udane połączenie. Co najlepsze, nie ma tu też zbyt wielu wad, choć ubolewam nad oszczędnością producenta w kwestii zastosowanej pamięci wbudowanej, która nieco rozczarowuje swoją prędkością – to mój największy zarzut wobec tego modelu. Lubię swojego iPhone’a, ale nie będę ukrywał, że chodziło mi po głowie wymienienie go na „trójkę Pro”.
Podstawowa wersja Nothing Phone (3a) również trzyma poziom, choć uważam, że jeśli lubicie wykonywać zdjęcia smartfonem, to warto dopłacić do wersji „Pro”.