fot. Pixabay

Zdaniem UE, Twoje zdjęcia z imprezy na Facebooku nie powinny przekreślać szans na dobrą pracę

Zawsze zastanawiało mnie, ile osób straciło szansę na dobrą pracę tylko dlatego, że wcześniej pracodawca (lub ktoś z HR-u) przejrzał profil kandydata na Facebooku i zobaczył mnóstwo zdjęć z imprez, na których leży on zalany w trupa lub rzyga w krzakach, ewentualnie sika z mostu. Jednak zdaniem Unii Europejskiej, nie powinno się w ten sposób sprawdzać i oceniać potencjalnych pracowników. Zresztą już zatrudnionych także.

Specjalna grupa, zajmująca się w Parlamencie Europejskim szeroko pojętym bezpieczeństwem danych wydała zalecenia dla pracodawców, że nie powinni oni przeglądać profili na portalach społecznościowych, należących do kandydatów, ubiegających się o posadę w danej firmie, dopóki taka praktyka nie zostanie uwarunkowana w jakiś prawny sposób.

Jednocześnie zaleciła pracodawcom – jeżeli mimo wszystko mają zamiar już to robić – upewnić się, czy profil powstał do celów prywatnych, czy zawodowych oraz brać pod uwagę jedynie te posty, które w jakikolwiek mogą wpłynąć na pracę, o którą się ubiega dana osoba. Nikt też nie powinien zmuszać nikogo do przyjęcia rekrutera do kręgu znajomych, żeby dzięki temu mógł on „zlustrować” profil od A do Z.

Co więcej, to samo powinno dotyczyć także już zatrudnionych osób. Pracodawcy nie powinni bowiem zmuszać swoich pracowników, aby dawali im dostęp do swojego konta na Facebooku czy Twitterze, ani też nakazywać swoim podwładnym, aby ci korzystali ze stworzonych przez nich profili (tylko dać im możliwość wyboru, czy chcą ich używać, czy wolą stworzyć swój własny, zarządzany przez siebie i mimo wszystko prywatny).

Choć to wszystko pięknie brzmi w teorii, to w praktyce niekoniecznie musi być tak kolorowo. Jak wspomniałem, to wszystko to zalecenia, a nie twarde prawo, do którego wszyscy muszą się stosować. Więc najpewniej nic się w tej materii nie zmieni i pracodawcy nadal będą „lustrować” profile na portalach społecznościowych zarówno kandydatów do pracy, jak i już zatrudnionych pracowników.

Źródło: BBCEuropean CommissionThe Telegraph przez Engadget