Zamiast tłoczyć się na ulicach, lepiej ominąć korki drogą powietrzną. Przynajmniej tak to widzi Airbus

Coraz trudniej odnaleźć się wśród wizji, jaką poszczególni producenci mają wobec przyszłości transportu osobowego. Zdecydowana większość pracuje nad przewożeniem ludzi przy użyciu autonomicznych samochodów. Są jednak i tacy, którzy mają zamiar omijać wszystkie korki poprzez przeniesienie transportu w powietrze. Jak na przykład Airbus.

Z grona tych, którzy chcieliby sprawić, aby lotnictwo stało się codziennym środkiem lokomocji dla ludzi, Airbus zdaje się być najbardziej znaną firmą. Zakładam bowiem, że niekoniecznie kojarzycie takie marki jak Lilium czy DeLorean Aerospace. No, tą drugą markę możecie jeszcze poniekąd wiązać z filmową serią „Powrót do przyszłości”.

Tymczasem gigant znany z produkcji samolotów przeprowadził już testy Vahany. Jednomiejscowa taksówka wzniosła się w powietrze na około pięć metrów, a lot trwał mniej więcej minutę. Być może takie parametry nie robią na Was wrażenia, ale trzeba pamiętać, że była to pierwsza próba wykonana przez ten pojazd, a odbyła się 31 stycznia. Testy powtórzono, zresztą udanie, dzień później.

Vahana (fot. venturebeat.com)

Zapewne całość wymaga jeszcze udoskonalenia, ale prace nad projektem przebiegają dosyć sprawnie. W ciągu dwóch lat udało się stworzyć pierwsze szkice Vahany, wykonać jej pełnowymiarowy model i przeprowadzić testy. Jak zaznacza Zach Lovering, odpowiedzialny za projekt, nie udało by się to, gdyby nie zaangażowanie wszystkich związanych z nim partnerów.

Oczywiście nie możemy oczekiwać, że w związku z tym już niedługo staniemy przed wyborem, czy do wybranego przez nas miejsca dotrzemy autonomicznym samochodem czy statkiem powietrznym. Przed producentami jeszcze długie testy i wydaje się, że to jednak ta pierwsza opcja jest bliższa rzeczywistości. Niemniej jednak nie możemy wykluczyć, że za kilkanaście lat samoloty nie będą tylko środkiem transportu dla dłuższych podróży.

*Zdjęcie tytułowe pochodzi z serwisu mirror.co.uk

Źródło: Venture Beat