Xiaomi Redmi Note 5 jednak pojawi się na rynku? Podobno tak, i ma mieć procesor Snapdragon 632

Niedawno dostaliśmy – wydawało się – jednoznaczny sygnał, że Redmi Note 5 nie pojawi się na rynku. Tymczasem najnowszy przeciek sugeruje coś zupełnie innego. Jest jednak jeden „haczyk”.

Po prezentacji modeli Redmi 5 i Redmi 5 Plus można było odnieść wrażenie, że główny argument za istnieniem serii Redmi Note – czyli ekran o większej przekątnej – został unicestwiony. Tym bardziej, że drugi z ww. smartfonów mógł – z uwagi na swoją specyfikację – równie dobrze zadebiutować jako właśnie Redmi Note 5.

Xiaomi więc trochę zamieszało w swoim portfolio, jednak najnowsze doniesienie sugeruje, że za jakiś czas wszystko wróci do normy. „Za jakiś czas”, ponieważ według przywoływanego przecieku Redmi Note 5 zadebiutuje dopiero w drugiej połowie 2018 roku! Nie wiem, czy większą niespodzianką jest (domniemany) fakt premiery tego modelu, czy termin jego prezentacji.

Abstrahując już od tego, że na ewentualny debiut Redmi Note 5 trochę sobie poczekamy, nieco zastanawia mnie, czy taki model w ogóle zostanie zaprezentowany. Mniej więcej w tym samym czasie Xiaomi powinno wprowadzić na rynek Redmi 6, więc numeracja w poszczególnych seriach się rozjedzie, co nie jest zbyt korzystne. Z tego powodu – jeśli firma rzeczywiście zamierza kontynuować linię Redmi Note – spodziewałbym się raczej premiery Redmi Note 6 (ale to ja ;)).

Przywoływane doniesienie informuje również, że Redmi Note 5 napędzać ma (niezaprezentowany jeszcze) procesor Qualcomm Snapdragon 632, który ma być nieco słabszy niż Qualcomm Snapdragon 636. Podobno będzie to pierwszy smartfon z tym układem. Oprócz tego, urządzenie rzekomo zostanie wyposażone w „bezramkowy” wyświetlacz o przekątnej 5,99 cala, proporcjach 18:9 (2:1) i rozdzielczości Full HD+, tj. 2160×1080 pikseli, co przełoży się na 403 ppi. Mamy się też spodziewać 4 GB RAMpodwójnego aparatu głównego 2×12 Mpix na pleckach.

*Na zdjęciu tytułowym Xiaomi Redmi Note 4 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję)

Źródło: GizmoChina