Okej, czyli najwyraźniej zamiast Xiaomi Mi 7 będzie Mi 8. Tylko po co ta zmiana numeracji? Producent tłumaczy

Xiaomi jest świadome, że jeśli chodzi o następny flagowy smartfon tego producenta, to w branży panuje niewielkie zamieszanie. Przez długi czas uważaliśmy, że po modelu Mi 6, Chińczycy zaprezentują model Mi 7, co wydawało się też logiczne. Później pojawiły się plotki, że Xiaomi zaprezentuje Mi 8, co zostało potwierdzone. Firma postanowiła wyjaśnić, dlaczego zdecydowano się na zmianę nazwy. 

W Shenzhen na budynkach montowane są już ogromne billboardy z plakatami lub ekrany wyświetlające reklamy nadchodzącego smartfona Xiaomi. Widnieją na nich wielkie cyfry „8”, sugerując premierę nie modelu Mi 7, a Mi 8. Przez jakiś czas uważano, że firma zdecyduje się na wydanie urządzenia, którego nazwa będzie zgodna z obecną numeracją, ale sprawy przyjęły nieco inny obrót.

Dziś Xiaomi opublikowało dwie rzeczy: wielki plakat z „siódemką” w jej centralnej części, oraz komentarz do pojawiających się wszędzie plotek o rzekomym wprowadzeniu na rynek dwóch urządzeń z serii Mi. Plakat nie sugeruje, że na konferencyjnej scenie pojawi się Mi 7, a jest formą przypomnienia, że do premiery nowego flagowca marki pozostało jeszcze siedem dni. Przy tej okazji Xiaomi podzieliło się z fanami historią o tym, dlaczego postanowiono zmienić nazwę smartfona na Mi 8.

Firma stwierdziła, że smartfon przygotowywany do prezentacji przekroczył jej oczekiwania, i że jest to rodzaj urządzenia, które powinno być w jakiś sposób wyróżnione, nawet spośród poprzednich urządzeń producenta. Idealną okazją do tego jest też 8. rocznica istnienia Xiaomi. Wobec tego postanowiono, że flagowy smartfon firmy zyska nazwę Mi 8.

Trudno powiedzieć, czy chiński producent zaprezentuje również mniejszą wersję urządzenia. Nie mamy na temat takiego sprzętu żadnych danych lub przecieków, więc trzeba by było założyć (przynajmniej na obecny stan wiedzy), że na premierze w Shenzhen zobaczymy tylko jeden model Xiaomi Mi.

W gruncie rzeczy ku takiemu wnioskowi bym się skłaniał, gdyż Xiaomi – choć bezdyskusyjnie wielkie silne – moim zdaniem nie byłoby w stanie zaprezentować w tym roku dwóch flagowych urządzeń jednego dnia. Praca nad zaawansowanymi kamerami do odblokowywania smartfona twarzą czy czytnikiem linii papilarnych w ekranie była z pewnością wymagająca i trudno się spodziewać, żeby firma chciała dublować wysiłki tylko po to, by zaprezentować mniejszą wersję Mi 8. I to zwłaszcza w czasach, gdy przekątne ekranów w smartfonach sukcesywnie rosną, a nie zmniejszają się.

Jedno jest pewne: Xiaomi na przyszłotygodniowej konferencji zaprezentuje coś niezwykłego – przynajmniej w porównaniu z poprzednimi urządzeniami tego producenta, i będzie to coś z ósemką w nazwie.

https://www.tabletowo.pl/2018/05/22/31-maja-data-premiery-xiaomi-mi-8-ceny/

źródło: GizChina (1), (2)