Xiaomi logo
Xiaomi logo

Xiaomi Mi 6 z potężnym aparatem od Sony?

Premiera Xiaomi Mi 6 zbliża się wielkimi krokami. Chińska firma, która w Polsce zdaje się cieszyć coraz to większą popularnością, zbroi się na premierę kolejnego flagowca z linii Mi. Wiele wskazuje na to, że smartfon zyska potężne oręże w postaci nowej matrycy aparatu od Sony.

Pamiętacie jeszcze Sony IMX400? Nie? Zatem pozwólcie, że pokrótce przypomnę, że to najnowsza optyka aparatu ze stajni Sony, w którą Japończycy uzbroili między innymi swojego najnowszego flagowca: Xperię XZ Premium. Sony wycisnęło z IMX400 naprawdę wiele, bowiem jak inaczej nazwać rejestrację wideo w trybie slowmotion przy zawrotnej szybkości 960 klatek na sekundę?

Jeśli informacje serwisu Gsmarena sprawdzą się, Xiaomi Mi 6 ma rozpoczynać swoją rynkową przygodę z dokładnie tą samą matrycą. Szczerze mówiąc, traktuję tę plotkę z przymrużeniem oka, bowiem trudno mi zrozumieć, dlaczego Sony w ledwie kilka(naście?) tygodni po wdrożeniu IMX400 do swojego flagowca miałoby się nim dzielić z konkurencją, w dodatku w modelu, który najpewniej będzie urządzeniem o wiele tańszym od Xperii XZ Premium.

Redaktorzy Gsmarena sugerują nam także, jakoby Xiaomi Mi 6 miał mieć ekran o przekątnej 5,15 cala oraz Snapdragona 835, co w sumie pokrywa się z przeciekami, o jakich pisaliśmy dla Was już jakiś czas temu. Nieśmiało powraca także temat rozszerzonej wersji Mi 6, która ma mieć większy ekran – najpewniej jednak nie przekroczy wartości 5,6 cala. Ilość pamięci RAM, miejsca na dane użytkownika oraz pozostałych danych związanych ze specyfikacją Xiaomi Mi 6 nadal pozostaje dla nas zagadką. Choć mówi się, że zagadka ta ma zostać rozwikłana już niebawem, bo 16 kwietnia. Jestem ciekaw, czy Mi 6 będzie znacząco lepszy od Xiaomi Mi 5, którego miałem przyjemność recenzować, czy też wszystkie te zapowiedzi spalą na panewce i będzie to „tylko” udana kontynuacja rodziny Mi.

Przyznam szczerze, że jeśli specyfikacja potwierdzi się, a urządzenie zyska globalne wsparcie dla LTE B20, zacznę się poważnie zastanawiać ;)

źródło: gsmarena.com

Zobacz też:

Recenzja Xiaomi Mi 5