Wallor 2.0 to inteligentny portfel, którym bezprzewodowo naładujesz swojego smartfona. A to tylko jedna z jego funkcji

Skoro czytacie Tabletowo, to z pewnością interesujecie się technologią. Wielu z Was ciekawią najnowsze inteligentne gadżety, a część z pewnością niejedno już takie akcesorium posiada. I właśnie dla gadżeciarzy powstał Wallor 2.0 – inteligentny portfel, którego od czasu do czasu… będziesz musiał podłączyć pod ładowarkę. Z kilku powodów.

Inteligentny portfel

Świat ciągle idzie naprzód. Mamy inteligentne opaski, obuwie, pralki czy odkurzacze – czemu zatem nie zrobić inteligentnego portfela? Na taki właśnie pomysł wpadli twórcy Wallora 2.0. I tak – nomenklatura wyraźnie oznacza, iż jest to druga już odsłona tego urządzenia.

Tak wygląda Wallor 1.0 (wallor.com)

Pierwsza generacja wystartowała na Kickstarterze w 2017 roku. Ówczesna generacja portfela nie była aż tak zaawansowana, jak współczesny produkt. Również i założenia designerskie były inne – Wallor 1.0 miał być dobrze wykonanym portfelem, lecz jego stylistyka nie celowała w klasę biznes. Druga generacja wprowadziła sporo zmian – również w kwestii wyglądu. W artykule jednak skupimy się przede wszystkim na funkcjach smart tego portfela – design musicie ocenić sami.

Już więcej go nie zgubicie!

Jego najważniejszą opcją wydaje się być wbudowany moduł GPS. Jeżeli kiedykolwiek zdarzyło się Wam zgubić portfel – dobrze wiecie, co to oznacza. To konieczność zablokowania kart bankowych, wyrobienia duplikatów dowodu tożsamości i innych dokumentów. Jednym słowem – dramat. Co jeśli zatem zamiast siedzieć w rozpaczy po utracie portfela… moglibyście go zlokalizować przy użyciu smartfona?

Wallor 2.0 wyposażony jest w GPS (kickstarter.com)

Śledzenie odbywa się w czasie rzeczywistym, możecie zatem namierzyć nawet poruszający się portfel – jeśli ktoś Wam go „podwinie” z kieszeni, dostaniecie stosowny komunikat na ekranie smartfona, sugerujący podjęcie pościgu. Jeśli natomiast macie w kieszeni portfel, a nie możecie znaleźć smartfona – wystarczy wcisnąć logo Wallora (lew), aby telefon uruchomił sygnał dźwiękowy. Konieczne jest, by smartfon był wówczas w zasięgu nadajnika Bluetooth znajdującego się w portfelu.

Technologia rodem z filmów sci-fi

Tutaj będę z Wami w pełni szczery – ta funkcja podoba mi się najbardziej. Chodzi o tagi przyklejane do naszych najbardziej istotnych rzeczy – kart bankowych, dowodów tożsamości czy kluczy. Najbardziej widowiskowy jest sposób działania tagów – być może nie sama technologia stojąca za ich połączeniem ze smartfonem (wykorzystują Bluetooth) – ale sposób ich lokalizacji na ekranie smartfona.

Aplikacja Wallor wykorzystuje bowiem technologię AR, nakładając sygnał podchodzący z tagów na obraz wyświetlany przy użyciu aparatu w telefonie. Pozwala to na błyskawiczną lokalizację przedmiotów, do których wcześniej przykleiliśmy uprzednio omówione tagi. Warunkiem działania funkcji jest znajdowanie się tagów w zasięgu do 3 metrów od portfela.

Bezprzewodowo naładujecie smartfona

Jeśli do tej pory nosiliście portfel i powerbank osobno – być może najwyższy czas, aby to zmienić! Wallor 2.0 jest bowiem wyposażony w ogniwo, które naładuje wasze urządzenie w standardzie Qi. Jeśli Wasz smartfon nie ma takiej opcji, będziecie zmuszeni dokupić sobie odpowiedni odbiornik Qi. Na stronie nie jest bowiem nic wspomniane o możliwości ładowania przewodowego.

Portfelem naładujecie również smartfona (kickstarter.com)

W zależności od wybranego modelu Wallora (o tym więcej na koniec), dostępne są pojemności: 1500 mAh, 2500 mAh oraz 4000 mAh. Będąc przy temacie ładowania – portfel ma jeszcze osobne, niezależne ogniwo o pojemności 600 mAh, zasilające moduły Bluetooth i GPS. Jest ono ładowane bezprzewodowo, producent zaleca umieszczenie portfela na ładowarce co 20-30 dni, w zależności od intensywności użytkowania funkcji Wallora 2.0. Urządzenie ładuje się do pełna w godzinę.

To jeszcze nie koniec…

Oprócz wyżej wymienionych funkcji, Wallor 2.0 posiada ochronę RFID, co zapobiega przed ewentualną kradzieżą pieniędzy z kart bankowych. W aplikacji producenta znajdziecie ciekawe dodatki, takie jak chociażby planer, w którym dodacie otagowane przez Was rzeczy. Jeśli wyruszycie z domu bez paszportu, aplikacja Was przed tym uchroni, wysyłając powiadomienie.

Planer pozwoli Wam uniknąć przykrych niespodzianek (kickstarter.com)

Tanio nie jest

Patrząc na mnogość funkcji, z pewnością zastanawialiście się, ile wynosi cena portfela. I cóż, do najtańszych akcesoriów niestety nie należy, ale z drugiej strony – cena nie jest też zaporowa. W najtańszym zestawie otrzymujemy skromny wizytownik na karty, który może ponadto pomieścić banknoty oraz powerbank o pojemności 1500 mAh. W zestawie znajdziemy też ładowarkę bezprzewodową, 6 tagów AR oraz powerbank.

Za taką najuboższą opcję będziemy musieli zapłacić 109 dolarów, co – wraz z wysyłką – daje nam kwotę zamykającą się w okolicach 450 złotych. Jak zatem widzicie, trzeba być mocno zdecydowanym na zakup tego urządzenia. Mimo mnogości naprawdę ciekawych funkcji nie wydałbym takiej kwoty za portfel. Wcześniej były dostępne tańsze zestawy early-bird, lecz zostały one już wykupione.

Tak wygląda najtańszy model – Card Holder Split Wallet (kickstarter.com)

Dostępne są także dwa inne modele – tradycyjne portfele, otwierane wertykalnie bądź horyzontalnie, a także najbardziej zaawansowana wersja „Travel”, zawierająca przegrody na paszporty, dodatkowe karty bankowe czy długopis. Wspomniane modele są też oczywiście odpowiednio droższe – ich cena zależy od zestawu, na jaki się zdecydujecie.

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o Wallorze 2.0. Cena Was odstrasza, czy jednak mnogość funkcji ją tłumaczy? Z chęcią wysłucham Waszych opinii na ten temat.

Na koniec nie pozostaje nic innego, jak wspomnieć, że podobny produkt jest już dostępny na rynku – np. w postaci Woolet Woof Glow, którego jakiś czas temu testował Paweł.

https://www.tabletowo.pl/2018/04/22/woolet-woof-glow-jak-wyglada-zycie-z-inteligentnym-portfelem/

Źródło: Kickstarter.com