W 2019 roku co drugi smartfon na rynku będzie miał podwójny aparat

Zwykło się mówić, że podwójny aparat w smartfonie to standard. Jednak w rzeczywistości nie do końca tak jest. Ale faktem jest, że są one coraz popularniejsze. W 2019 roku ma mieć je co drugi inteligentny telefon na rynku.

Z jednej strony rozumiem ten cały hype na podwójne aparaty – w końcu przeciętny Kowalski na pewno pomyśli, że dwa muszą robić lepsze zdjęcia niż jeden. Cóż, w praktyce tak wcale nie jest, co idealnie pokazuje przykład Galaxy S8 czy HTC U11. Choć fakt, na rynku są także smartfony ze świetnymi, podwójnymi aparatami (mam tu na myśli m.in. LG G6, LG G5, Huawei P10 i Huawei P9).

Większość jednak ma dwa „oczka” na pleckach tylko po to, żeby mieć i żeby przyciągnąć uwagę mniej świadomego klienta. Co więcej, producenci prześcigają się w przekonywaniu potencjalnych użytkowników, że to rozwiązanie jest cooltrendy, bo przecież można uzyskać tak efekciarski efekt bokeh. Nie wiem, jak Wy, ale ja – zamiast tego – mimo wszystko wolałbym mieć lepszej jakości zdjęcie bez rozmytego tła . No tak, ale nikomu nie chce się aż tak dopracowywać oprogramowania (albo po prostu nie ma wystarczającej wiedzy lub/i środków na to).

Moja opinia w tym temacie nie ma jednak żadnego znaczenia, ponieważ liczby nie pozostawiają złudzeń – z roku na rok na rynku będzie coraz więcej smartfonów z podwójnym aparatem. W 2017 roku ich odsetek wyniesie 17%. W 2018 roku ma natomiast wzrosnąć blisko dwukrotnie, do 30%. A rok później, w 2019 roku, już do 50%.

Na koniec warto dodać, że pojedynczy moduł aparatu kosztuje średnio 8 dolarów, natomiast podwójny dwa i pół raza więcej – 20 dolarów. Mimo to, można je znaleźć nawet w smartfonach za mniej niż 100 dolarów. A taki Oukitel U22 Plus ma nawet aż cztery „oczka”, a kosztuje zaledwie 69,99 dolarów, czyli równowartość ~260 złotych.

*Na zdjęciu tytułowym Huawei P10 i Huawei P10 Plus (pod linkiem znajdziecie ich porównanie)

Źródło: DigiTimes przez Android Headlines