Trzy Snapdragony 830 i 18GB RAMu! Kolejny potwór od Turinga

W ubiegłym tygodniu mieliśmy okazję czytać o Turing Phone Cadenza, smartfonie z między innymi: dwoma procesorami Snapdragon 830, 12GB RAM. Jak widać Turing uznał, że to za mało i prezentuje kolejny model, jeszcze większy i jeszcze potężniejszy.

Turing Monolith Chaconne, tak nazywać ma się najnowsze dzieło Turinga. Dlaczego Monolith? Nazwa ta oznacza długowieczną, niezawodną maszynę, mogącą przetrwać miliony lat, będąc zakopaną w ziemi i nie nosić żadnego śladu uszkodzenia. Taka maszyna jest wyznacznikiem postępu technologicznego, zachęcając przy tym ludzi do rozwoju. Patrząc na specyfikację, którą przy okazji można porównać do tych z obecnych flagowców, można uznać dobór nazwy za adekwatną.

nexus2cee_tmmc

Sercem nowego Turinga będą aż trzy procesory Snapdragon 830 („tylko” dwa w poprzednim modelu), dające nam łącznie aż 24 rdzenie do wykorzystania. Procesor będzie wspierany przez 18GB pamięci RAM oraz 768GB pamięci wewnętrznej (12GB wraz z 512GB w poprzedniku), którą będzie można rozszerzyć przez dwie karty microSD do pojemności 256GB, co łącznie da nam około 1,2TB pamięci.

W stosunku do poprzednika nie zmieniły się aparaty, którymi są: główny 60 Mpix z 4 obiektywami oraz 20 Mpix z 2 oczkami. Powiększeniu natomiast ulegnie bateria, a dokładniej 3 baterie, każda o pojemności 3600 mAh.

Spodziewać się można, że dodanie kolejnego procesora i wzmocnienie reszty podzespołów będzie za sobą niosło także zwiększenie rozmiaru urządzenia. I faktycznie. Wyświetlacz z 5,8″ zwiększył się do 6,4″ i będzie miał rozdzielczość 4K (3840×2160) zamiast 2K (2560×1440), co daje nam zagęszczenie pikseli równe 689 ppi.

Co ciekawe, tym razem producent oprócz samej specyfikacji obdarzył nas także koncepcyjnymi zdjęciami urządzenia, które jak widać wyposażone zostanie także w… klawiaturę QWERTY, do której dostęp uzyskujemy przez przesunięcie dosyć masywnej górnej części. Część mieszcząca klawiaturę jest bardzo cienka, co może skutkować niskim skokiem klawiszy (bądź dotykowym panelem). Sama bryła urządzenia po rozsunięciu też jest dosyć ciekawego kształtu, mogącą dodatkowo posiadać podświetlenie.

Według Turinga, Monolith Chaconne ujrzymy w 2018 roku, rok po premierze Phone Cadenzy. Czy uważacie, że premiera takiego urządzenia ma jakiś sens? Ciekawe ile taki potwór może kosztować… Jeśli w ogóle faktycznie pojawi się na rynku ;).

Źródło: Android Police