Test aplikacji Twidere, czyli kolejnego otwartoźródłowego klienta Twittera na Androida

Ma szansę zagościć u mnie na dłużej

Choć Twitlatte bardzo polubiłem, to dalej szukam idealnego dla siebie klienta Twittera. No i chyba znalazłem – a jest to recenzowany dzisiaj Twidere, którego, podobnie jak wcześniej wspominaną aplikację, znajdziemy w sklepie z oprogramowaniem F-Droid.

Twitlatte był dla mnie niemalże idealnym klientem Twittera. Niestety, brak powiadomień sprawił, że wiele wpisów skierowanych do mnie po prostu mi umykało i odczytywałem je dopiero po kilkunastu godzinach. Wróciłem więc do sklepu F-Droid, w którym zacząłem szukać kolejnego, ciekawego klienta Twittera (jest on dostępny również w sklepie Google Play). Takim właśnie sposobem znalazłem Twidere, który na moim telefonie gości już od kilku tygodni.

https://www.tabletowo.pl/2018/06/06/test-recenzja-twitlatte-klient-twitter-opinia-jak-dziala/

Twidere oferuje przyjemny interfejs

Twidere to aplikacja wręcz przeładowana ogromną ilością funkcji (o czym później), a jednak po włączeniu nie czujemy się przytłoczeni interfejsem. Jest wręcz przeciwnie. Program jest dosyć prosty w obsłudze i bardzo łatwo się w nim odnaleźć. Posty są wyświetlane w sposób czytelny i nie jest trudno się połapać, który tweet z którym jest powiązany, co miało miejsce w kilku innych klientach Twittera.

Aplikacja została podzielona na zakładki, które zmieniamy dzięki przesunięciom od prawej strony ekranu. Pierwszą z nich jest Home, czyli miejsce w którym znajdziemy główny timeline Twittera z tweetami naszych znajomych. W drugiej zakładce natomiast mamy wszystkie powiadomienia. Następnie, popularne hasztagi oraz wiadomości prywatne tzw. DM-y.

Na dole ekranu mamy przycisk funkcyjny, który zmienia swoją rolę zależnie od miejsca, w którym jesteśmy. W pierwszej oraz drugiej zakładce będzie to skrót do napisania nowego tweeta, a w trzeciej zastąpi nam wyszukiwarkę. Z kolei skrzynce odbiorczej pozwoli nam na napisanie nowej wiadomości.

Twidere to przede wszystkim mnogość ustawień

W tym momencie zazwyczaj wypisywałem i krótko opisywałem wszystkie lub niemalże wszystkie opcje dostępne w aplikacji. Tym razem jednak tego nie zrobię, bowiem jest ich za dużo. Zamiast tego wybiorę kilka, które według mnie są dosyć ciekawe.

Zacznijmy od tego, że Twidere ma wbudowaną obsługę motywów. Nie jest to jednak typowa obsługa, bowiem aplikacja pozwala na tworzenie swoich. Tak, możemy zmienić tło na wybrany przez nas obrazek, a także zmienić kolor dominujący. Program oferuje również ukrywanie niektórych elementów, a także zmianę rozmiaru tekstu.

Tak jak wspomniałem, aplikacja została podzielona na cztery segmenty. Oczywiście nie musi tak być, bowiem Twidere pozwala na modyfikację tych elementów. Przede wszystkim zakładek może być więcej, a także możemy dowolnie zmieniać ich kolejność. Jakie jeszcze zakładki możemy dodać? Możecie to zobaczyć na grafice poniżej.

Twidere ma wiele opcji dotyczących odświeżania i oszczędzania energii i transferu danych. Na przykład aplikacja może wyłączyć automatyczne aktualizowanie strumienia aktualności, kiedy mamy rozładowaną baterię. Również możemy opcjonalnie uruchomić funkcję ładowania obrazków tylko wtedy, gdy jesteśmy w zasięgu sieci Wi-Fi.

Aplikacja pozwala na modyfikację dodatkowego przycisku funkcyjnego. Możemy także go wyłączyć. Poza tym, mamy tutaj takie drobiazgi jak kolejność wyświetlania nazw użytkowników, czy możliwość przypisania skrótów klawiszowych. Znajduje się również tutaj możliwość zdefiniowania czy linki mają wyświetlać się wewnątrz aplikacji czy oddzielnie w przeglądarce internetowej.

Reasumując

Jest tutaj oczywiście o wiele więcej dostępnych opcji, o których nie wspomniałem. Twidere pozwala na obsługę wielu kont, co znacznie ułatwia życie, jeśli prowadzimy więcej niż jeden profil na Twitterze. Mało tego, program posłuży nam nie tylko do przeglądania Twittera, ale także innych serwisów mu pokrewnych, takich jak Fanfou, Mastodon oraz StatusNet. Aplikacja również nie zużywa zbyt dużo energii, działając w tle.

Twidere to moim zdaniem aplikacja kompletna. Ma w sobie wszystko, czego można oczekiwać od klienta Twittera. Oferuje ona ogromną ilość funkcji, wygodny interfejs, oszczędne działanie oraz brak reklam. Tak, program ten jest w pełni darmowy, co jest jego wielkim plusem. Tak jak napisałem w tytule, Twidere to aplikacja, która z pewnością zagości u mnie na dłużej, bowiem niemalże idealnie wpasowuje się w moje wymagania.

Pobierz aplikację z F-Droid

Test aplikacji Twidere, czyli kolejnego otwartoźródłowego klienta Twittera na Androida
Zalety
ładny i prosty interfejs
dostępność wielu modyfikacji
obsługa wielu motywów, w tym trybu nocnego
możliwość podpięcia wielu kont
oszczędność baterii
kompletnie za darmo
brak reklam
Wady
dostępność tylko na Androidzie, nie znajdziemy tej aplikacji w Apple App Store
9
OCENA