Recenzja Lenovo IdeaPad 320-15ABR – budżetowiec do pracy

W ciągu ostatnich kilku miesięcy prezentowaliśmy Wam co najmniej kilka recenzji różnego rodzaju komputerów przenośnych. Niektóre z nich wyróżniały się czasem pracy, inne wydajnością. Jedne były bardziej eleganckie, inne skupiały się raczej na użyteczności. Nie było natomiast żadnej propozycji maszyny podstawowej, do pracy czy internetu. Maszyny, wyróżniającej się przede wszystkim niską ceną, a nie dobrymi parametrami. Czy taki wybór ma sens? Jak taki komputer sprawdza się w praktyce? Sprawdźmy to na przykładzie Lenovo IdeaPad 320-15ABR.

Parametry Lenovo IdeaPad 320-15ABR

  • Ekran: LCD z podświetleniem LED, 1920×1080 pikseli, matryca TN
  • Procesor: czterordzeniowy AMD A12-9720P 2,7 GHz (lub do 3,6 GHz w trybie Turbo; 2 MB Cache)
  • Karta graficzna: Radeon 520 (wg producenta) / AMD R7 M440 2048 MB (wg GPU-Z) – chociaż to de facto ten sam układ
  • Zintegrowana karta graficzna: AMD Radeon R7
  • Dysk twardy: 1000 GB SATA (5400 RPM)
  • Pamięć: 4 GB DR4 2133 MHz
  • Złącza: 1x USB Typu C, 2x USB 3.0
  • Komunikacja: LAN, WiFi IEEE 802.11ac, Bluetooth
  • Akumulator: 2-komorowy

Cena Lenovo IdeaPad 320-15ABR na dzień pisania recenzji to 1999 zł. W pudełku znajdziemy skromną dokumentację i zasilacz – brak jakichkolwiek dodatków w tej cenie nie powinien jednak nikogo dziwić.

Lenovo IdeaPad 320-15ABR (fot. Tabletowo.pl)

Konstrukcja i wzornictwo

IdeaPad 320-15ABR to typowy przedstawiciel podstawowych maszyn Lenovo do domu. Całkowicie plastikowa konstrukcja obudowy, szerokie ramki ekranu i matowa matryca o rozmiarze 15,6″ to elementy zwracające uwagę podczas oględzin. Obudowa jest dobrze spasowana i nie trzeszczy, co zdarzało się niekiedy w najtańszych IdeaPadach. Klawiatura nie ma podświetlenia, lecz jej rozmiar pozwolił na umieszczenie pełnowymiarowego bloku numerycznego. Touchpad ma rozmiar dość typowy w tej klasie sprzętu, stanowi jedną całość z przyciskami i można na nim stosować standardowy dla Windows 10 zestaw gestów. Płytka może cała pracować jako przycisk, nie tylko wydzielona dolna część.

Dość gruba obudowa pozwoliła na umieszczenie w niej pełnego kompletu złączy (HDMI, USB, USB Typu C), czytnika kart SDXC i coraz rzadziej spotykanego napędu DVD. Ekran zamocowany jest na pojedynczym długim zawiasie – nie wykazuje luzów, lecz zarazem nie wymaga nadmiernej siły, by go odchylić. Warto także wspomnieć, że klapa z zamontowanym ekranem sama w sobie także jest dość sztywna i nie budzi obaw, co do swojej trwałości przy otwieraniu ekranu jedną ręką, co w tanim sprzęcie nie jest regułą.

Wloty powietrza chłodzącego są na spodzie Lenovo IdeaPad 320-15ABR, a wylot na krawędzi obudowy pod ekranem – szkoda, że producent nie zdecydował się na umieszczenie ich obok siebie.  Podsumowując, mimo pewnych niedociągnięć, ogólnie jakość wykonania laptopa należy ocenić pozytywnie.

Lenovo IdeaPad 320-15ABR (fot. Tabletowo.pl)

Ekran

Za wyświetlanie obrazu odpowiada matowa matryca LCD typu TN (Twisted Nematic) z podświetleniem LED, o rozdzielczości 1920×1080 pikseli. Jest ona sporo wyższa niż typowo spotykana w tej klasie sprzętu 1376×768 i przekłada się na znacznie mniejszą ziarnistość, a co za tym idzie na ostrzejszy obraz. Aby wszystkie elementy interfejsu Windows były czytelne, domyślnie ustawione jest skalowanie DPI 125% i takie ustawienie stosowałem przez cały okres użytkowania maszyny.

Niestety, reprodukcja kolorów jest fatalna, kolorom brak odcieni i odpowiedniego nasycenia. Dane z testów portalu LaptopMedia wskazują na odwzorowanie przestrzeni kolorów sRGB na poziomie zaledwie 49%, maksymalną jasność poniżej 200 cd/m² i kontrast poniżej 320:1. Są to zdecydowanie słabe wyniki – dyskwalifikujące, jeśli chodzi o czysto amatorską podstawową obróbkę fotografii. Jasność i kontrast, w powiązaniu ze słabymi kątami widzenia w poziomie i jeszcze gorszymi w pionie czynią ekran przykrym w użytkowaniu nawet podczas przeglądania internetu, nie mówiąc już o multimediach.

Parametry ekranu nie przeszkadzają natomiast zbytnio podczas typowo biurowych zastosowań – poczcie i edytorowi tekstu lepszy ekran specjalnie nie jest potrzebny. Mimo to, jestem jednak zawiedziony – zestawiłem podczas testowania IdeaPada z ośmioletnim MacBookiem Pro (także z matrycą TN) – mimo niższej rozdzielczości MBP udało się tam osiągnąć zarówno dobre kąty widzenia (choć w pionie odbiegające od matryc IPS), jak i reprodukcję koloru na poziomie 100% sRGB. Cyferki cyferkami, ale różnica jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Porównuję kolory… po prawej ośmioletni MacBook Pro
Porównywania kolorów ciąg dalszy – tym razem po prawej Yoga 720-13IKB

Porty

Lenovo IdeaPad 320-15ABR jest wyposażony w standardowy zestaw portów. Pełnowymiarowy port HDMI, złącze Gigabit Ethernet, dwa porty USB 3.0 oraz jeden port USB Typu C, co jest już mniej typowe. Słuchawki i mikrofon podłączyć można za pomocą pojedynczego złącza jack 3,5 mm. Do tego czytnik kart, nagrywarka DVD oraz oczywiście złącze zasilania, w postaci klasycznego okrągłego wtyku. W typowych zastosowaniach z całą pewnością nie zabraknie żadnego potrzebnego gniazda.

Spis treści:

  1. Parametry, konstrukcja i wzornictwo, ekran, porty
  2. Klawiatura i touchpad, wydajność, czas pracy, oprogramowanie, podsumowanie