Telegram jest już przegrany w Rosji. Agencje rządowe blokują dostęp do serwisu

Rosyjska agencja rządowa, regulująca ruch telekomunikacyjny i odpowiedzialna za bezpieczeństwo komunikacji, zaczęła blokować dostęp do Telegrama na terenie kraju. Dzieje się tak dlatego, że Pawieł Durow, założyciel komunikatora, odmówił przekazania rosyjskim służbom bezpieczeństwa kluczy szyfrowania aplikacji. 

Telegram jest jednym z najpopularniejszych komunikatorów na świecie: znajduje się w pierwszej dziesiątce najczęściej używanych aplikacji do wysyłania wiadomości i ma ponad 200 milionów użytkowników. Wielu ceni go za bezkompromisowe podejście do kwestii prywatności: Pawieł Durow, który był pomysłodawcą programu, konsekwentnie odmawiał przekazania kodów szyfrowania rosyjskim służbom kontrolnym, przez co naraził się na presję krajowych agencji rządowych, pełniących funkcje cenzorów, w tym Federalnej Służbie Nadzoru.

Rosyjskie FSN podejrzewa platformę Telegram o sprzyjanie terrorystom, którzy rzekomo wykorzystują komunikator do przesyłania informacji o planowanych atakach, bez strachu o zinfiltrowanie przez służby bezpieczeństwa. Rząd chciał zyskać dostęp do wiadomości wysyłanych przez osoby podejrzane o terroryzm, jednak Pawieł Durow publicznie potępił tę próbę uzyskania informacji o obywatelach kraju i obiecał, że Telegram będzie bronił wolności słowa i prywatności.

„To nic nie da. Zagrożenie terrorystyczne w Rosji pozostanie na tym samym poziomie. Ekstremiści będą nadal korzystać z zaszyfrowanych kanałów komunikacji – z innych komunikatorów lub VPN.”
– Pawieł Durow

20 marca Roskomnadzor, rosyjski regulator łączności, dał Telegramowi 15 dni na zastosowanie się do zaleceń. Termin ten minął, więc usługa zaczęła być już blokowana na terytorium Rosji. Na razie kilku dostawców internetowych uniemożliwiło otworzenie strony internetowej Telegramu. W ślad za nimi pójdą następni. Aktualnie Rosjanie mogą jeszcze korzystać z aplikacji na smartfonach, ale spodziewamy się, że najdalej za kilka dni wysyłanie wiadomości tym kanałem będzie dla nich już niedostępne.

W ten sposób Roskomnadzor dopiął swego: osoby podejrzane o terroryzm będą musiały znaleźć jakiś inny kanał wymiany informacji, a Pawieł Durow straci miliony użytkowników aplikacji w ciągu tygodnia lub dwóch. Kontrola treści w Rosji weszła właśnie na nowy poziom.

https://www.tabletowo.pl/2017/10/22/aplikacja-tygodnia-4-telegram/

źródło: TechCrunch