Snapchat wyjdzie ze swojej strefy komfortu. Testowana jest już funkcja „Stories Everywhere”

Trudno zaprzeczyć, że Snapchat jest jedną z najpopularniejszych aplikacji na świecie, ale jej wzrost nie był ostatnio jakoś specjalnie widoczny. A stabilizacja na dynamicznym rynku komunikatorów to jak cofanie się. Dlatego Snapchat pracuje podobno nad „Stories Everywhere”.

Stories Everywhere pozwoli Snapchatowi publikować Stories nie tylko wewnątrz aplikacji, ale da też szansę udostępniania ich dalej w internecie. Projekt jest dopiero w powijakach, ale już zaangażowano do niego człowieka odpowiedzialnego za sukces kilku innych ważnych składowych Snapchata, Rahula Chopra.

Chopra ma jasno nakreśloną misję: ustalić, w jaki sposób treści ze Snapchata są udostępniane w internecie (bo na pewno nie za pomocą oficjalnej aplikacji) i maksymalnie ułatwić to zadanie jego użytkownikom. To niełatwe zadanie, ale nadrzędny cel jest warty zachodu: chodzi o to, żeby uczynić Snapchata jeszcze bardziej przystępnym i zachęcić ludzi do rejestrowania się i pobierania aplikacji na swoje urządzenia. Nowi użytkownicy to być albo nie być dla firmy.

Snapy ze Stories być może będzie można udostępniać w innych miejscach w Sieci

Włodarze Snapchata mocno zastanawiają się też, czy nie umożliwić innym aplikacjom na dostęp do swoich kanałów wideo generowanych przez użytkowników. Taka strategia pozwoliłaby zarobić Snap Inc. kilka dodatkowych milionów dolarów, a pieniądze są aktualnie dość potrzebne w tym przedsiębiorstwie. Firma zakończyła trzeci kwartał stratą w wysokości 443 milionów dolarów (przy przychodzie rzędu 207 mln dolarów).

Być może zapowiadane niedawno zmiany i „Stories Everywhere” spowodują, że wskaźniki dochodów Snapchata nieco drgną. Trudno jednak spodziewać się cudów, a chyba na to w duchu liczy Evan Spiegel.

 

źródło: AndroidAuthority