Możliwe, że Sony będzie wypłacać kasę właścicielom zalanych Xperii. Bo miały być wodoodporne

Wodoszczelny, odporny na zachlapania, odporny na deszcz, odporny na wodę – dla wielu użytkowników smartfonów terminy te znaczą właściwie to samo. Nic dziwnego, że kiedy ich producenci reklamują swoje urządzenia jako wodoodporne, niektórzy biorą ich zapewnienia bardzo dosłownie. Sony ma z tego powodu problemy.

Sony już od kilku lat w materiałach promocyjnych dotyczących ich najważniejszych produktów, chwali się ich odpornością na wodę. W specyfikacji urządzeń zawsze dokładnie określa się, jaki poziom ochrony przed wilgocią zastosowano i co dokładnie przetrwa smartfon, a po jakim kontakcie z cieczą już się nie uruchomi.

Niektórzy użytkownicy Xperii chcieli najwyraźniej dokładnie sprawdzić granice możliwości swoich smartfonów i kąpali je w różnych płynach. Efekty takiej zabawy niespecjalnie jednak się im spodobały: telefony kończyły często kompletnie przemoczone i uszkodzone. Ich właściciele poczuli się więc oszukani przez Sony, które przecież w reklamach pokazywało, jak to ich flagowce można chlapać wodą, i nadal będą działać. Do sądów trafiały więc kolejne pozwy o nieuczciwą reklamę.

Możemy nawet dysponować wiedzą na temat różnych poziomów ochrony IP, czyli o tym, jaka klasa wodoodporności na co pozwala. Żadna jednak nie określa, czy telefonu można używać pod wodą. Mówi tylko, jak długo coś, co jest smartfonem lub innym urządzeniem, nie zostanie uszkodzone przez wodę. Sony jednak w reklamach często wywoływało wrażenie, że ich telefony mogą być aktywnie używane pod wodą, co – jak przekonało się wielu użytkowników Xperii – było dalekie od prawdy. Tak przynajmniej twierdzą ci, którzy wystosowali przeciw Sony pozew o oszustwo marketingowe.

Producent utrzymuje, że nie dopuścił się żadnych nadużyć, jeśli chodzi o materiały promocyjne. Choć proces trwa, to Sony nie zamierza ciągać ludzi z zalanymi smartfonami po sądach. Firma zdecydowała się podpisać ugodę, w myśl której każdy, kto przyłączył się do pozwu, otrzyma odszkodowanie za uszkodzenia urządzeń w granicach 100 – 300 dolarów. Jeśli porozumienie zostanie przyjęte na drodze sądowej, to Sony (przynajmniej patrząc z perspektywy firmy) zapłaci za swoją niewinność.

Oprócz odszkodowania, użytkownikom urządzeń Sony, którzy czują się oszukani, przysługiwać będzie przedłużenie okresu gwarancji na dane urządzenie. Nie wydaje się to być genialnym pomysłem, biorąc pod uwagę, że wśród uszkodzonych sprzętów znajduje się sporo starszych modeli.

W ugodzie wymieniono 24 modele Sony:

• Xperia M2 Aqua
• Xperia M4 Aqua
• Xperia ZR
• Xperia Z Ultra
• Xperia Z1
• Xperia Z1 Compact
• Xperia Z1s (T-Mobile)
• Xperia Z2
• Xperia Z3
• Xperia Z3 Compact
• Xperia Z3 (T-Mobile)
• Xperia Z3v (Verizon)
• Xperia Z3 Dual
• Xperia Z3+ Dual
• Xperia Z3+
• Xperia Z5
• Xperia Z5 Compact
• Xperia Z2 Tablet (WiFi)
• Xperia Z2 Tablet (LTE)
• Xperia Z2 Tablet (Verizon LTE)
• Xperia Z3 Tablet Compact (WiFi)
• Xperia Z3 Tablet Compact (LTE)
• Xperia Z4 Tablet (WiFi)
• Xperia Z4 Tablet (LTE)

Historia ciekawa, choć oczywiście nie dotyczy całego świata – proces toczy się w USA, i to tam ludzie mogą składać wnioski o przyznanie odszkodowania. Interesujące jest to, że Sony chce szybko zakończyć sprawę rzekomego oszustwa marketingowego. Zobaczymy, czy będzie to miało wpływ na reklamy producenta.

źródło: Slashgearxperiawaterproofsettlement.com