W czwartym kwartale 2017 roku, Sony sprzedało tylko 4 miliony smartfonów

Sony to firma, której zdecydowanie kibicuję. Na dobrą sprawę, ten stan rzeczy trwa już od wielu lat i niewiele wskazuje na zmianę mojego podejścia. Niestety, trzeci kwartał fiskalny minionego roku nie był dla Japończyków zbyt łaskawy. Firma musiała zrewidować swoje prognozy roczne, zarówno dla ilości dostarczonych smartfonów jak i dla zysku operacyjnego.

Należy rozpocząć od tego, że wiele firm ma swój własny „kalendarz sprzedażowy”. Dla Sony, rok fiskalny trwa aż do 31 marca, stąd musicie wiedzieć o tym, że z technicznego punktu widzenia, mimo że mamy już 2018 rok, Japończycy mają za sobą dopiero trzeci kwartał fiskalny. A trzeci kwartał fiskalny to czwarty kwartał kalendarzowy. Wiem, trochę to dziwne, ale wiele firm decyduje się na podobne zabiegi :)

Po zgromadzeniu danych za trzeci kwartał fiskalny, prognozy łącznej rocznej sprzedaży zostały przez firmę zdefiniowane na nowo. Z początkowych 15,5 miliona urządzeń założonych na cały rok obecnie zostało już „tylko” 14 milionów. To spadek o półtora miliona urządzeń i trzeba zauważyć, że w dużej mierze jest to pokłosie podsumowanego już, trzeciego kwartału fiskalnego.

W ostatnim kwartale kalendarzowym 2017 roku, firma zdołała dostarczyć na rynek cztery miliony smartfonów ze swoim logo. Niby wynik niezły, ale statystyki pozostają nieubłagane. To spadek o 22% w porównaniu z poprzednim rokiem. Inwestorów może też smucić informacja o spadku przychodów operacyjnych, które skurczyły się aż o 25%, do kwoty 15,8 mld jenów.

Fot za: xperiablog.net

Na ten moment firma wyraża przekonanie, że dział mobilny zdoła osiągnąć sprzedaż na poziomie 710 miliardów jenów w całym roku rozliczeniowym, który kończy się 31 marca, podczas gdy dochód operacyjny ma spaść aż o połowę. Z 10 do 5 miliardów jenów. Ciekawym akcentem na koniec pozostaje stwierdzenie Sony, iż dochód ten ma zostać osiągnięty poprzez obniżkę kosztów operacyjnych, aby nieco skompensować sobie kiepskie wyniki sprzedażowe.

Światełkiem w tunelu dla Sony może być odświeżenie swojego portfolio, wraz z rzekomą Xperią XZ Pro, która wreszcie ma wprowadzić kilka nowości, na które liczą fani marki. Jak zawsze jednak rodzi się pytanie, czy tego typu zabieg wystarczy i sprawi, że wyniki sprzedażowe wystrzelą w górę. Pozostaje czekać do targów MWC, aby choćby w części poznać odpowiedź na to pytanie.

źródło: Xperiablog.net