Sony Ericsson Xperia Play

Pamiętacie ten model smartfona? Snail to duchowy spadkobierca jego dziedzictwa

Jeśli pamiętasz Xperię Play od Sony Ericssona, to doskonale wiesz, że przedstawiano go jako smartfona dedykowanego graczom. Liczni chińscy producenci kopiowali nie tylko ten pomysł, ale też żywcem zrzynali całe projekty wyglądu przenośnych konsol takich jak Play Station Vita. Snail jest właśnie czymś tym rodzaju, przy czym rzeczywiście może będzie nadawał się do czegoś więcej niż udawania, że da się na nim grać.

Dokładnie to smartfon nazywa się Snail Mobile i7 (ech, po co to nawiązanie do procesorów Intel Core…) i będzie kosztować około 280 dolarów. Co dostaniemy za taką cenę?

6 cali ekranu w rozdzielczości Full HD, 6 GB RAM, 64 GB pamięci wewnętrznej, głośniki stereo, dualSIM i wyjmowalny akumulator o pojemności 6000 mAh z USB C (nie ma informacji o szybkim ładowaniu, a lepiej, żeby było). Wydawałoby się, że jak na przenośną konsolkę z funkcją telefonu to podzespoły są w sam raz, ale pozostaje jeszcze jedna bardzo ważna kwestia: procesor.

A tu mamy 10-rdzeniowego Helio X20 (MT6797) od MediaTeka. Nie jest to więc potwór wydajnościowy – ten sam procesor montowany jest w Meizu MX6. Gracze woleliby dostać coś na kształt Snapdragona 835, ale cóż – niższa cena musi być czymś podyktowana. Do tego smartfon wyposażono w dwa aparaty: główny 16 Mpix i przedni 5 Mpix, choć szczerze, nie mam pojęcia, czego można się po nich spodziewać.

Najważniejsze jest to, czy będzie się na tym wygodnie grać. Snail Mobile i7 jest wyposażony w standardowy zestaw przycisków. Po lewej stronie mamy D-pad i analog, po prawej drugi analog i cztery przyciski akcji, a na przedniej krawędzi (pod palcami) dwa triggery, które nie wyglądają jednak zbyt zachęcająco. To ma być jeszcze poprawione, zanim smartfon (czy też konsola z Androidem) trafi do sklepów, co stanie się 30 lipca.

Różnicą w porównaniu z typowymi tego typu chińskimi zabawkami jest to, że Snail Mobile planuje wprowadzić model i7 na rynki zagraniczne. W przyszłym roku firma planuje wydanie mocniejszej wersji z 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej za około 295 dolarów. Moim zdaniem stanie się tak dopiero wtedy, gdy urządzenie choć umiarkowanie dobrze przyjmie się w Hongkongu.

Możliwe, że podobny sprzęt wydadzą za jakiś czas Xiaomi do spółki z Razerem. Jesteście za takimi wynalazkami? Uważacie, że smartfony dla graczy mają rację bytu? A może już są na nim obecne, tylko zwykliśmy nazywać je flagowcami?

 

źródło informacji i zdjęć: Engadget