Bazgrolenie wspólnie ze sztuczną inteligencją Google

Google Brain to dział firmy, który eksperymentuje ze sztuczną inteligencją, wykorzystując sieci neuronowe do wykonywania różnych zadań. Czasem przypominają one bardziej zabawę niż jakieś sensowne zastosowanie. Na razie możemy sobie narysować obrazek, który… sztuczna inteligencja Google dokończy za nas.

Sketch-RNN „urodził się” 13 kwietnia. Początkowo był wykorzystywany w innych eksperymentach sztucznej inteligencji, na przykład w Quick Draw! (o którym możecie przeczytać tutaj). Tam wszystko odbywało się na zasadzie gry w kalambury – my rysowaliśmy jakiś przedmiot, a sztuczna inteligencja Google starała się odgadnąć, jakie były nasze intencje.

Później te same sieci neuronowe „zatrudniono” w Auto Draw. Tam nasze koślawe rysunki sztuczna inteligencja interpretowała i zamieniała na całkiem przyjazne oku piktogramy i kształty. O ile posiadaliśmy jakieś elementarne zdolności plastyczne – niektórych rysunków Pawła nawet SI nie było w stanie ogarnąć swoim syntetycznym umysłem.

Tym razem Sketch-RNN wykorzystuje nie tylko to, co rysujemy, ale już wcześniej wie, czego się spodziewać – zanim przystąpimy do tworzenia obrazków, określamy, jaki przedmiot pojawi się na wirtualnej kartce. W dowolnym momencie przerywamy szkicowanie, a sztuczna inteligencja postara się dokończyć rozpoczęty przez nas kształt sama.

Algorytm za każdym razem będzie nieco inaczej uzupełniał nasz rysunek. Choć korzysta z załadowanych do bazy danych obrazów, dajmy na to – kotów, to stara się zrozumieć użytkownika i modyfikuje szkic wyjściowy o dodatkowe dane zebrane podczas zabawy z innymi użytkownikami. Co oznacza, że cały czas się uczy.

Skoro już wszystko jasne, idę sobie porysować z SI Google’a. Wy też możecie, korzystając z tego linku. Bo czemu nie?

 

źródło: Tech2, aiexperiments.withogoogle.com