Mleko się rozlało – Samsung przypadkowo opublikował na YouTube film wprowadzający Galaxy Note 9

Mniejsze, większe, planowane czy też kompletnie przypadkowe – przecieki to chleb powszedni branży smartfonów. Najbardziej chyba cieszą te, na których naprawdę sporo widać, prezentujące pełen obraz spodziewanego sprzętu lub te, które pojawiają się gdy ktoś niechcący opublikuje pełen materiał wprowadzający nas w daną premierę. Tak właśnie zdarzyło się w przypadku Samsunga i modelu Galaxy Note 9.

Samsung był na tyle uprzejmy, by ostatnimi czasy nieroztropnie podzielić się z nami obrazkami nowego Galaxy Watch, a teraz oddział z Nowej Zelandii uczył się, na czym polega działanie YouTube’a, gdy opublikował na tej platformie pełny zwiastun Galaxy Note 9, który wygląda na jeden z pierwszych materiałów promocyjnych, jakie będziemy mieli okazję oglądać po premierze smartfona.

Oczywiście publikacja ta była całkowicie przypadkowa, ponieważ na YouTube nie zyskała nawet odpowiedniej nazwy. Ponadto niedługo po ukazaniu się w serwisie, zniknęła z nowozelandzkiego konta Samsunga. Kilka spostrzegawczych osób zdążyło jednak go pobrać, a Sammobile umieściło go nawet na swoim profilu. Zapewne i stamtąd zniknie za jakiś czas, zatem warto przyjrzeć się oficjalnym materiałom dotyczącym Galaxy Note 9, póki jeszcze mamy na to czas.

(aktualizacja: Sammobile usunął film z YT, macie klip, o który postarałem się samodzielnie ;)

Film zdradza kilka szczegółów. Galaxy Note 9 zostanie wyposażony w rysik S-Pen nowej generacji. Nie ma słowa o tym, żeby łączył się ze smartfonem przez Bluetooth, więc z tego typu rewelacjami należy poczekać. Inną podkreśloną w materiale rzeczą jest bateria, zapewniająca cały dzień pracy.

Jest też coś, czego wcześniej nie wiedzieliśmy: jedną z dostępnych wersji urządzenia będzie opcja z 512 GB pamięci wewnętrznej. Oprócz tego Note 9 będzie obsługiwał karty microSD. Na filmie widać kartę o pojemności 512 GB, więc Samsung obiecuje kupującym naprawdę sporo miejsca na zdjęcia i filmy.

Samsung prawdopodobnie nie jest zbyt zadowolony z tego, że jeden z oddziałów nieopatrznie nie dostosował się do procedur poufności obowiązujących w firmie. Cóż – to pech Koreańczyków, a nasze szczęście. Dzięki temu wiemy, czego się spodziewać i jakie będą główne zalety nadchodzącego phabletu Samsunga.

Pojawił się też krótki spot tego producenta, który… udaje, że nigdy nie było takiego urządzenia jak Galaxy Note 7 ;)

źródło: Sammobile