Jedni nazywają go Galaxy Note 7R, inni Galaxy Note FE. Niezależnie od nazwy – będzie to ta wersja Galaxy Note 7, którego bateria nie będzie miała prawa spłonąć. Jednocześnie będzie dostępna (przynajmniej na razie) tylko w Korei Południowej i właśnie poznaliśmy jej domniemaną cenę.
Kwota, jaką będzie życzyć sobie Samsung za zmodyfikowaną wersję Galaxy Note 7 oficjalnie wciąż pozostaje nieznana, jednak niektóre sklepy internetowe już wystawiają Note 7 FE na swoich stronach.
Na przykład na stronie koreańskiego sklepu internetowego Danawa, Galaxy Note 7 FE pojawił się w cenie 699600 wonów, czyli jakichś 625 dolarów. To co najmniej 200 dolarów taniej niż pierwotna cena smartfona, jednak niektórzy i tak zaraz zaczną kręcić nosem, że to sporo za urządzenie, które w momencie swojej premiery nie będzie już takie „nowe-nowe”. I na pewno będzie mieć baterię o mniejszej pojemności od swojego pierwowzoru.
Samsung nie przekazał jeszcze szczegółów odnośnie dostępności urządzenia, jednak wcześniejsze doniesienia sugerowały, że ma pojawić się ono w sklepach w czerwcu. Niejasne jest też, w których krajach sprzedawany będzie Galaxy Note FE i czy Zachód w ogóle się wśród nich znajdzie.
Koreańczycy na pewno postarali się, żeby odnowiony Note 7 był bezpieczny. Tylko czy jest wciąż jakąś konkurencją dla nadchodzących nowości takich jak OnePlus 5, iPhone 8, Google Pixel 2 czy własnego brata – Galaxy Note 8?
źródło: Danawa.com, BGR, AndroidSoul
