Samsung zamierza produkować pamięci flash NAND, które byłyby chronione przed zakłóceniami elektromagnetycznymi (EMI). Gdyby udało się zainteresować Apple swoim pomysłem, oznaczałoby to dodatkowe źródło dochodu dla koreańskiego giganta. Dlaczego producent iPhone’ów miałby z tego skorzystać?
W miarę jak nowe modele smartfonów stają się coraz cieńsze, maleje również ilość miejsca, które można przeznaczyć na montowanie części. Muszą być one naprawdę płaskie. Niektóre z nich już teraz instalowane są „na kanapkę” – jedne na drugich. Może to powodować zakłócenia elektromagnetyczne.
Samsung współpracuje z firmą o nazwie Protec nad materiałem, który mógłby pokrywać pamięci NAND i zapewniać efektywniejsze ekranowanie fal elektromagnetycznych. Apple wymaga od dostawców pamięci, by zawierały one w środku warstwę pozwalającą na uniknięcie problemów wywołanych EMI. Samsung zamierza użyć materiału natryskiwanego na pamięci flash z zewnątrz, w formie sprayu, co pozwoliłoby dodatkowo spłaszczyć ich rozmiar i ograniczyć koszty ich produkcji.
Według doniesień z Korei, ekranowane moduły NAND od Samsunga będą dostępne od przyszłego roku. Firma musi jednak brać pod uwagę, że obecny dostawca firmy Apple, Hynix, pracuje nad własną wersją modułów NAND stosując tę samą powłokę, co koreański producent. Może to oznaczać, że od ceny, które zaproponują firmy, będzie zależeć to, która z nich podpisze umowę o dostawy z Apple.
Samsung dostarczał już pamięci flash dla iPhone’ów, ale został zastąpiony przy okazji produkcji iPhone’a 5 przez Hynix. Koreańczycy stracili też okazję produkcji dla Apple chipsetów A10. Zgodnie z doniesieniami, wszystkie procesory, które zostaną wykorzystane w iPhone’ach 7 i 7 Plus, będzie będzie dostarczać firma TSMC.
źródło: phonearena.com
