Roboty mają własną zimową olimpiadę. To zabawne, gdy próbują swoich sił w turnieju narciarskim

Tegoroczne Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu interesują mnóstwo ludzi. Inni z kolei są zdania, że to jedna z najbardziej nudnych imprez sportowych, zaraz po zawodach gry w szachy symultaniczne. Tę grupę być może bardziej zainteresuje fakt, że w ośrodku narciarskim Elli Hilli, godzinę drogi od Pjongczangu, osiem robotów konkurowało w wyścigu w dół stoku, zjeżdżając na nartach i omijając przeszkody.

Turniej nazywał się „Edge of Robot: Ski Robot Challenge”. Brało w nim udział osiem zespołów z różnych instytutów badawczych, uniwersytetów i prywatnych firm. Nagrodą za pierwsze miejsce było 10000 dolarów, ale emocje wzbudzali nie tylko liderzy klasyfikacji, ale też inne roboty, starające się dotrzeć do podstawy stoku w jednym kawałku.

Aby się do takiego konkursu zakwalifikować, robot musiał spełniać pewne wymagania. Ważne było, by był podobny do człowieka: miał dwie nogi i ruchome stawy, takie jak łokcie i kolana. Do tego nie mógł być niższy niż 50 cm. Zwycięzcą został niewiele większy Taekwon V – miał 75 centymetrów.

Poniżej możecie zobaczyć wideo wykonane przez członka ekipy MiniRobot Corp., która wykonała Taekwona V. Ukazano na nim też to, jak robot „widział” trasę, oznaczając na bieżąco pozycję niebieskich i czerwonych chorągiewek.

Strona wydarzenia na Facebooku, zdradza kilka kolejnych szczegółów dotyczących innych robotów, które wzięły udział w zawodach. Na przykład jeden z nich, Diana, został stworzony przy pomocy finansowania społecznościowego.

To dość sympatyczne, oglądać jak roboty, ubrane w dziecięce kombinezony, próbują poradzić sobie ze stosunkowo prostym zjazdem na nartach. Z pewnością to miła odskocznia od pełnych emocji występów ludzkich sportowców na prawdziwej Olimpiadzie.

 

źródło: The Verge