Fanem sagi Gwiezdne Wojny jakoś nigdy nie byłem. Jestem jednak raczej wyjątkiem od reguły i zapewne większość z Was fascynuje się wyświetlaną właśnie w kinach najnowszą jej częścią. Sympatycy z odpowiednio zasobnym portfelem mogą jeszcze bardziej wczuć się w klimat, decydując się na zakup specjalnie przygotowanej edycji… Renault Zoe.
No dobra, nie muszę być fanem filmu, żeby spodziewać się, że ci, którzy nimi są, chcieliby zapewne nieco bardziej charakternego samochodu w takiej wersji. Francuska marka przeprojektowała jednak tylko trochę elektryka ze swojego portfolio, który zresztą w 2016 roku był najchętniej kupowanym tego typu autem w Europie, więc nie ma co wybrzydzać.
Co więc specjalnego otrzyma edycja Star Wars? Na nadwoziu, a dokładniej na masce, dachu i klapie bagażnika pojawią się naklejki, nawiązujące do Sokoła Millenium, statku Hana Solo. Muszę przyznać, że gdy zobaczyłem samą informację, spodziewałem się nieco większych zmian, tymczasem te, przynajmniej jak dla mnie, nie rzucają się specjalnie w oczy. Zresztą, oceńcie sami.
Ale spokojnie, nawet jeżeli stojąc na parkingu samochód nie będzie budził podziwu sąsiadów, to zostaje jeszcze to, co widać w środku. A tutaj również zdecydowano się na kilka dodatkowych akcentów. Wstawki z logo produkcji pojawiły się bowiem na progach. Zmieni się także kolorystyka deski rozdzielczej, która ma być fioletowa. Podobnie zresztą, jak ramki wokół nawiewów, czy głośniki.
Renault Zoe w edycji Star Wars pojawi się na rynku w liczbie 1000 egzemplarzy, więc jedynie wybrani będą mogli usiąść za jego kierownicą. No i co ważne, auto jest przygotowane jedynie na rynek francuski. Jeżeli bardzo chcielibyście je mieć, to pozostało jeszcze trochę czasu, aby odpowiednio się przygotować. Samochód będzie bowiem można zamówić w marcu 2018 roku, a więc bliżej premiery filmu, poświęconego Hanowi Solo. Niech moc będzie z Wami!
