Razer Phone – smartfon dla graczy i… tylko dla nich? A może nie?

Podczas gdy producenci prześcigają się w prezentowaniu kolejnych smartfonów z ekranami 18:9, Razer postanowił pokazać swoje podejście do smartfona. Z ekranem 16:9, szerokimi ramkami wokół niego, ale za to z parametrami, które mają sprostać wymaganiom każdego gracza. Razer Phone powstał z myślą właśnie o tej grupie odbiorców. Mnie produkt ten nieszczególnie przekonuje, ale może macie inne zdanie na jego temat?

Razer Phone wygląda jak… Xperia. Albo Nexbit Robin

Razer Phone ma dość charakterystyczny design. Na myśl od razu przywołuje smartfony Xperia od Sony – ewentualnie Nexbit Robin, o którego istnieniu do chwili temu zapomniałam (dzięki Łukasz!). Razer Phone wygląda jednak od nich nieco bardziej surowo – nie wiem, jak to zrobili, ale ich smartfon może podobać się… bardziej.

„Pasy startowe”, czyli duża przestrzeń nad i pod ekranem, w Razer Phone została odpowiednio zagospodarowana na frontowe głośniki stereofoniczne Dolby Atmos – i to jest pierwsza świetna wiadomość w przypadku tego sprzętu. Jakie są kolejne?

Ekran UltraMotion 120 Hz

Jeśli miałabym wskazać w Razer Phone cechę, która ma spowodować, że gracze faktycznie się nim zainteresują, to jest nią ekran. Wyświetlacz o przekątnej 5,7” o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli – nic szczególnego, na rynku takich wiele. Ale odświeżanie na poziomie 120 Hz nie jest już tak powszechne. Brzmi świetnie, aczkolwiek wciąż jakoś nie potrafię uwierzyć w to, że ktokolwiek będzie chciał grać w bardziej wymagające gry na smartfonie… Ale może się mylę?

Warto to jeszcze wspomnieć o technologii, w jakiej wykonano ekran. W Razer Phone znajdziemy bowiem wyświetlacz Ultramotion, mający za zadanie synchronizowanie GPU z obrazem; ma to działać na analogicznej zasadzie, co G-Sync od NVIDII.

Parametry, których nie trzeba się wstydzić

Razer Phone to kolejny smartfon działający dzięki procesorowi Qualcomm Snapdragon 835 przy współpracy z 8 GB RAM. Osobiście bardzo ciekawi mnie podwójny aparat, który na papierze wygląda nieźle. 12 Mpix f/1.75 wspierany przez drugi 13 Mpix f/2.6. Z przodu natomiast mamy 8 Mpix f/2.0. Zdjęcia pokazywane na prezentacji były, jak się domyślacie, fenomenalne, ale zdecydowanie nie można się nimi sugerować.

Dostępne moduły łączności to raczej standard: NFC, WiFi, LTE, GPS, Bluetooth 4.2 (dziwi, że 4.2). Smartfon został zamknięty w obudowę o wymiarach 158,5 x 77,7 x 8 mm, a jego masa wynosi 197 g.

Na uwagę zasługuje też akumulator o pojemności 4000 mAh i obsługą szybkiego ładowania Quick Charge 4+.

Są jednak dwie rzeczy, których nie rozumiem. Pierwszą jest to, że Razer zapowiada swój smartfon w listopadzie 2017 roku i wypuszcza na rynek chwilę później z Androidem 7.1.1 Nougat na pokładzie, podczas gdy od jakiegoś czasu dostępny jest Oreo… Jasne, została zapowiedziana aktualizacja do Androida Oreo dla Razer Phone, ale wygląda to po prostu kiepsko. A druga rzecz natomiast to pamięć wewnętrzna – skoro jest to smartfon dla graczy, to dlaczego wpakowano w niego 64 GB, a nie 128 GB? Jest co prawda slot kart microSD, dzięki któremu pamięć można rozszerzyć, ale jednak spodziewałabym się większej przestrzeni domyślnie.

A, w sumie to jest jeszcze trzecia rzecz. Jest nią brak 3.5 mm jacka audio.

Razer Phone? No nie wiem…

Graczem nie jestem, więc od strony gamingowej Razer Phone mnie „nie jara”. Jako normalny smartfon też jakoś nieszczególnie, choć nie można odmówić mu tego, że parametry oferuje naprawdę dobre. Problem w tym, że jest to Razer… Pojawia się pytanie: jak wielu potencjalnych klientów, którzy nie są graczami, zdecyduje się na zakup tego produktu? Jestem przekonana, że to będzie urządzenie niszowe i raczej nie wyjdzie poza grono gamerów. Ale może się mylę?

Ja z Razerem zbyt wiele wspólnego nie miałam, przyznaję, ale swego czasu dość mocno czekałam na jeden produkt tej firmy – opaskę Razer Nabu. Pierwszy raz zobaczyłam ją w styczniu 2014 rok, kiedy to Razer zapowiedział rozpoczęcie prac nad swoją inteligentną opaską. Później na wiele miesięcy słuch o niej zaginął. Wreszcie, po okresie beta testów (którymi byłam mocno zainteresowana, ale niestety nie udało mi się dostać do wyróżnionego grona), urządzenie trafiło do sprzedaży – po dwóch latach! Przetestowałam je i od tego czasu… leży nieużywane. Nie wiem zatem czy jestem odpowiednią osobą do opisywania swoich przygód z Razer. Może macie bardziej pozytywne wspomnienia? ;)

Razer Phone – kiedy i za ile?

Cena Razer Phone ustalona została na poziomie 699 dolarów, a do sprzedaży smartfon trafi 17 listopada. Odnośnie dostępności urządzenia w Polsce w tym momencie nie wiadomo zupełnie nic, ale spodziewam się, że będzie – aczkolwiek w ograniczonej ilości.

źródło: Razer